Dziś przypada 74. rocznica pacyfikacji Michniowa. W dwudniowej masakrze, którą urządzili niemieccy żołnierze zginęło ponad 200 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
Doktor Tomasz Domański, historyk z Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach mówi, że za pomocą terroru, Niemcy chcieli powstrzymać ludność polskich wsi od wspierania partyzantów. Michniów miał być odstraszającym przykładem. Jak mówi dr Domański, Niemcy musieli wiedzieć, że mieszkańcy wsi współpracują z partyzantami Armii Krajowej.
Dziś w Michniowie odbędą się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia 12 i 13 lipca 1943 roku. Na mogile pomordowanych zostaną złożone kwiaty. W uroczystościach uczestniczyć będą też delegacje z innych wsi, które podczas II Wojny Światowej były pacyfikowane przez hitlerowców.
Od kilku lat w Michniowie powstaje Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich. Na razie termin jego otwarcia stoi pod znakiem zapytania, bo brakuje pieniędzy na dokończenie prac. Muzeum Wsi Kieleckiej wystąpiło do Ministerstwa Kultury o 10 milionów dofinansowania.
Jak mówi Krzysztof Lipiec, poseł Prawa i Sprawiedliwości w ubiegłym tygodniu wniosek muzeum przeszedł pozytywną weryfikację. Parlamentarzysta jest przekonany, że również ocena merytoryczna projektu będzie dobra i prawdopodobnie w 2019 roku Mauzoleum mogłoby zostać otwarte.
Poseł Krzysztof Lipiec nie ukrywa, że będzie zabiegał o to, by w otwarciu Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich uczestniczył prezydent Polski, Andrzej Duda.