Prawie 140 żołnierzy z kompanii szkolnej Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach przechodzi intensywne szkolenie. Są coraz bliżej egzaminów końcowych.
Dzisiaj odbyli ćwiczenia na torze napalmowym w Nowej Dębie. Do akcji ruszyli z samego rana. Z bronią i z zasobnikami zostali przetransportowani autokarami na miejsce ćwiczeń.
– Zajęcia miały na celu uodpornienie żołnierzy na takie czynniki jak wybuchy, ogień, ostrzał ze ślepej amunicji – powiedział por. Dawid Cedro, dowódca I plutonu kompanii szkolenia służby przygotowawczej CPdMZ
Napalm to kleista, galaretowata mieszanina paliw i substancji chemicznych. Przy spalaniu mazi powstaje gęsty, ciemny dym oraz płonienie ognia sięgające temperatury blisko 1000 stopni Celsjusza. Całemu procesowi towarzyszy charakterystyczny zapach. Odbywający szkolenie żołnierze mieli za zadanie pokonać tor przeszkód na pasie taktycznym w jak najszybszym tempie. Wyposażeni w maski przeciwgazowe oraz broń biegli przez rów, płonący budynek, tunel, a także przeskakiwali przez przeszkody znajdujące się na drodze.
– Dla nas, żołnierzy było to fantastyczne przeżycie – mówi szeregowy elew Adrian Jaśkiewicz. – Największą trudność sprawiło mi pokonywanie żerdzi na torze napalmowym. Zarówno dym jak i ogień przeszkadzał nam i nie widzieliśmy, gdzie stawiamy stopy. Poza tym sama maska ograniczała widoczność – stwierdził Jaśkiewicz.
– Od dwóch miesięcy fizycznie jesteśmy przygotowywani do takich warunków. Za dwa tygodnie przystępujemy do egzaminów końcowych więc było to dla nas próbą sprawdzenia nabytych umiejętności. Myślę, że zarówno mężczyźni jak i kobiety pokonali ten tor bez większych przeszkód – powiedziała szeregowa elew Jolanta Janas.
Wszyscy elewi przystępujący do zadania poradzili sobie z nim bardzo dobrze – nikt nie odniósł kontuzji i wszyscy bezpiecznie wrócili do jednostki.