Sprzed buskiego Centrum Kultury może zniknąć kontrowersyjny pomnik braterstwa broni. Poświęcony polskim i sowieckim żołnierzom monument przez lata dzielił i szpecił zdaniem mieszkańców jedno z najbardziej reprezentacyjnych miejsc w mieście. Decyzję o jego przeniesieniu do podbuskiej Broniny radni z Buska-Zdroju podejmą na czwartkowej sesji rady miasta.
Na pomniku jest inskrypcja „Bohaterom poległym za wolność Polski w latach 1939-1945 Społeczeństwo Buska-Zdroju”. Według opinii Instytutu Pamięci Narodowej nie zawiera ona treści fałszujących wydarzenia historyczne, jednak symboliczny przekaz górnej części pomnika w sposób ewidentny zdaniem IPN-u ma definiować bohaterów, których symbolem był orzeł pozbawiony korony oraz pięcioramienna gwiazda sowiecka.
Mieszkańcy mają podzielone opinie dotyczące przeniesienia pomnika. Jedna z mieszkanek Buska podkreśliła, że w miejscu, w którym obecnie znajduje się monument powinny być organizowane patriotyczne uroczystości.
Za pozostawieniem pomnika w obecnym miejscu opowiadał się buski Związek Żołnierzy Wojska Polskiego. Mieczysław Łucarz, członek organizacji, tłumaczy, że obiekt przez lata był powodem zażartych sporów między mieszkańcami i kuracjuszami. Emerytowany wojskowy uważa, że widniejący na pomniku napis jest poświęcony wszystkim żołnierzom, którzy walczyli za Polskę i jego zdaniem monument powinien zostać odrestaurowany i pozostawiony w obecnym miejscu. Choć, jak dodał, zamysł jego przeniesienia do Broniny jest w ostateczności również dobrym rozwiązaniem.
O usunięcie pomnika od lat zabiegały środowiska prawicowe. Między innymi członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości. Jak powiedział szef powiatowych struktur partii Jan Bartosik usunięcie kontrowersyjnego pomnika to bardzo dobra wiadomość dla lokalnej społeczności. Dodał, że władze miasta powinny zrobić to dużo wcześniej, ale jak podkreślił lepiej później niż wcale.
Zamiar przeniesienia pomnika do Broniny nie podoba się Adrianowi Szczerbie, członkowi buskiego PiS. Działacza nie przekonuje również zamiar usunięcia z pomnika elementów charakterystycznych dla „poprzedniego systemu”.
We wrześniu 1939 roku rozegrała się w Broninie jedna z największych bitew wojny obronnej na terenie ówczesnego województwa kieleckiego.
– Nie jestem przekonany, czy wykorzystywanie „starych pamiątek” wznoszonych kiedyś ku czci armii czerwonej wpłynie w jakiś sposób na upamiętnienie tego ważnego miejsca – uważa Adrian Szczerba.
Z kolei przewodnicząca rady miejskiej Justyna Nurek uważa, że przeniesienie pomnika to dobre rozwiązanie. Jak przypomniała, ustawa dekomunizacyjna zobowiązała samorządy do uporządkowania przestrzeni publicznej i wyeliminowania z niej wszelkich symboli nawiązujących do poprzedniego systemu. Przeniesienie pomnika rozwiąże pewne kontrowersje, które pojawiały się do tej pory wśród mieszkańców i kuracjuszy.
– Ostateczna decyzja zapadnie jednak na najbliższej sesji – zaznaczyła przewodnicząca buskiej rady.
Burmistrz Waldemar Sikora zwraca uwagę, że usunięcie pomnika jest konieczne również ze względu na planowany remont buskiego Centrum Kultury. Dodaje, że przeniesienie jest kompromisowym rozwiązaniem, które ma pogodzić jego zwolenników i przeciwników.
Robert Osiński, regionalista i pracownik buskiego ratusza, przypomina, że pomnik braterstwa został wybudowany w połowie lat 80. Powstał w wyniku likwidacji pomnika zwycięstwa, który od 1946 roku stał w centrum buskiego parku miejskiego. Na pomniku zostały umieszczone sylwetki trzech żołnierzy: polskiego obrońcy z 1939 roku, żołnierza radzieckiego z pięcioramienną gwiazdą i partyzanta.
Jeżeli rada miejska wyrazi zgodę na przeniesienie monumentu ratusz przystąpi do opracowania projektu jego przebudowy i będzie zabiegał o uzyskanie niezbędnych pozwoleń na jego demontaż. Kontrowersyjny monument będzie mógł zniknąć z krajobrazu miasta w pierwszej połowie przyszłego roku.