Zalew w Borkowie z plażą o długości około 300 metrów położony jest kilkanaście kilometrów od Kielc. Dojazd jest bardzo dobry. Możemy dojechać samochodem kierując się na Daleszyce lub skorzystać z komunikacji miejskiej.
Zwolennikom jednośladów polecam szlak green velo, który prowadzi do samego zalewu. Droga jest dłuższa, bo wynosi 20 kilometrów, ale prowadzi przez malownicze tereny gminy Kielce i Daleszyce. Trasa jest dobrze oznakowana i nie ma problemu z dotarciem do celu.
Od lat Borków jest popularnym miejscem wypoczynku mieszkańców Kielc i pobliskich miejscowości. Charakteryzuje się dogodną lokalizacją, malowniczym położeniem oraz wspaniałą przyrodą , w środku lasu jodłowego, w dolinie rzeki Belnianki.
Wokół zbiornika wodnego o powierzchni około 36 hektarów znajduje się spacerowy deptak, po którym można jeździć np. gokartami wypożyczonymi na miejscu w ośrodku „kąpielisko Borków”.
Nad zalewem możemy skorzystać z wypożyczalni sprzętu wodnego lub boiska do siatkówki plażowej lub plażowej piłki nożnej. Oprócz dodatkowych atrakcji skierowanych do dzieci, czyli dmuchane zamki i kule, zjeżdżalnie, gokarty, znajdziemy tam również liczne punkty gastronomiczne z napojami lodami i daniami obiadowymi lub z grilla w przystępnych cenach.
Jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy można rozłożyć własnego grilla, ale w dalszej odległości od plaży. Toalety są bezpłatne. Za parking trzeba jednak zapłacić 5 złotych.
Nad bezpieczeństwem wypoczywających na wyznaczonym kąpielisku będzie codziennie od godziny 11 do 19 czuwać dwóch ratowników. W okresie letnim organizowane są tam liczne imprezy i koncerty, urozmaicające wypoczynek.
Próbki wody zostaną oddane do badania we wtorek . Przez ostatnie lata sanepid nie miał zastrzeżeń. Woda wprawdzie nie jest krystalicznie czysta, ale to efekt naturalnych uwarunkowań wynikających z zamulenia dna. Na samym kąpielisku dno jest jednak w większości piaszczyste.
Otwarcie sezonu odbędzie się 24 czerwca. Natomiast impreza otwierająca zaplanowana jest 2 lipca. Właściciel Kąpieliska Dariusz Borkowski przygotował popołudnie i wieczór w stylu góralskim, z kapelą i góralskimi potrawami.