W Samborcu odbywa się 30. Wojewódzkie Święto Kwitnącej Jabłoni. Nastroje nie są jednak do końca radosne. Przymrozki, które wystąpiły w połowie kwietnia wyrządziły straty w sadach.
– Ta sytuacja może nie byłaby najgorsza, gdyby nie prognoza pogody na najbliższy tydzień, w której mówi się o kolejnej fali przymrozków. Straty zostaną więc powiększone, do tego dochodzą niekorzystne warunki do zwalczania groźnej choroby jabłoni tj. parcha – powiedział Witold Stefaniak, prezes Grupy Producentów Złoty Sad w Samborcu.
Wójt gminy Samborzec Witold Surowiec ocenia obecne straty w sadach jabłoniowych w granicach od 50 nawet do 100 procent, co zależy od odmiany i położenia. Jego zdaniem, sadownikom będzie potrzebna pomoc państwa, chociażby ta doraźna na bieżące prowadzenie sadu.
– Nawet jeżeli będą w nich straty to i tak drzewa należy pielęgnować, aby na przyszły sezon były gotowe do wydania plonu, a na to będą potrzebne pieniądze – dodał wójt Surowiec.
Uroczystości rozpoczęły się od części szkoleniowej dla producentów, podczas której mówiono głównie o zabiegach, jakie w najbliższym czasie należy wykonać w związku ze zbliżającymi się przymrozkami. Następnie z urzędu gminy do kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej przeszedł korowód z kapelą ludową oraz koszem owocowo-kwiatowym, który poświęcił biskup Krzysztof Nitkiewicz podczas uroczystej mszy świętej, życząc sadownikom dobrych tegorocznych plonów.
Dalsze obchody odbywają się na placu za urzędem. Po przemówieniach okolicznościowych rozpoczęły się występy miejscowych i zaproszonych zespołów, które potrwają do późnych godzin wieczornych. Są stoiska wielu firm związanych z rolnictwem, które prezentują swoją ofertę, a także atrakcje dla dzieci w postaci zjeżdżalni i straganów z drobiazgami.