Trudno byłoby tej matury nie zdać, uważają nauczyciele matematyki oceniający arkusz maturalny. Według Elżbiety Boszczyk, matematyka z Liceum Ogólnokształcącego nr V im księdza Piotra Ściegiennego, w arkuszu pojawiły się zadania typowe, z którymi uczniowie wielokrotnie stykali się podczas lekcji. Nie było za to nietypowych zadań z geometrii, której maturzyści zwykle obawiają się najbardziej.
– Arkusz był przyjazny dla uczniów, z zadań zamkniętych na pewno wyjdą obronną ręką. Z geometrii jest zadanie z trójkątem, również przyjazne, bowiem jest to trójkąt równoboczny i z takimi zadaniami na pewno spotkali się podczas lekcji – twierdzi Elżbieta Boszczyk.
Według Danuty Pyrek, trenera i edukatora egzaminu maturalnego z matematyki oraz nauczyciela Liceum Akademickiego Korpusu Kadetów, uczniowie bez problemu powinni zdobyć minimalne 30 procent punktów wymaganych do zdania matury. Danuta Pyrek uważa, że osoba, która chodziła na lekcje i przygotowywała się do egzaminu dojrzałości będzie miała wystarczającą wiedzę, by poradzić sobie z zadaniami.
– Jeżeli ktoś ma problemy rachunkowe, to będzie miał problem, bo zadania zamknięte wymagają znajomości rachunków. Ale z drugiej strony nie było tu zadań wymagających jakichś skomplikowanych rachunków, więc nawet osoby, które matematyki nie kochają, a uczyły się choć trochę powinny maturę zdać – twierdzi.
Dużo większym wyzwaniem przed maturzystami będzie egzamin z matematyki na poziomie rozszerzonym. Z tym testem abiturienci zmierzą się we wtorek.