Teatr ognia, pokaz iluminacji oraz prezentacje historycznej broni można było zobaczyć w nocy na Zamku Królewskim w Chęcinach. Zwiedzanie odbyło się w ramach cyklicznej imprezy „Noc na Zamku”. Grzegorz Pierzak dyrektor warowni tłumaczy, że zwiedzanie zabytku nie musi być nudne, bo ma on ogromny potencjał, który można wykorzystać w różny sposób. Zwiedzanie nocą, to jedna z niecodziennych propozycji, cieszących się z roku na rok coraz większą popularnością.
Tym razem zostało ubarwione elementami artystycznymi. Zaprezentowano pokazy walk rycerskich oraz tańca średniowiecznego. Jedną z największych atrakcji był teatr ognia w wykonaniu grupy Enzonda. Jest to alternatywna forma tańca, artyści przy akompaniamencie muzyki dawnej prezentują rytmiczne układy dodatkowo wykorzystując płonące wachlarze i kije, które stają się przedłużeniem ich rąk. Sporo hałasu narobiła prezentacja zabytkowej broni palnej. Od najmniejszych armat – wiwatówek, po jedne z najgłośniejszych – bombardy.
Turyści, którzy brali udział w imprezie stwierdzili, że nocą zamek prezentuje się imponująco. Dodawali, że wrażenie robią widoki oświetlonego miasteczka u podnóża warowni, a także innych miejscowości między innymi Kielc. Dobrze oceniali również przygotowane atrakcje.
Warownia została wzniesiona na przełomie XIII i XIV wieku. Król Kazimierz Wielki, który objął pieczę nad tym miejscem po zmarłym Władysławie Łokietku, zamienił go w niezdobytą przez ponad 250 lat królewską fortecę. Obiekt często wykorzystywany był przez filmowców. Pod koniec lat 60. kręcono tam między innymi wielkie sceny batalistyczne do filmu „Pan Wołodyjowski”.
Kolejne nocne zwiedzanie zamku zaplanowano na 5 maja. W zeszłym roku, w cyklu podobnych imprez udział wzięło ponad 1500 osób.