O tym, jak poprawić relacje pracownika socjalnego z osobą ubogą, czy bezdomną, która zwraca się po pomoc do ośrodka pomocy społecznej rozmawiali w Kielcach przedstawiciele ruchu ATD Czwarty Świat i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach.
Krystyna Pałyga z ruchu ATD Czwarty Świat przyznaje, że bezdomni i ubodzy często nie są rozumiane przez pracowników socjalnych.
– Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że często zdarza się, iż bezdomni boją się prosić o pomoc, ponieważ obawiają się, jak zostaną potraktowani przez pracowników socjalnych. Natomiast pracownicy w wielu takich przypadkach nie podchodzą z odpowiednią empatią i zrozumieniem. Problem ten nasila się zwłaszcza w małych miejscowościach – stwierdza Krystyna Pałyga.
Andrzej Domański, streetworker Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, który z osobami bezdomnymi pracuje od 5 lat przyznaje, że często niemożność porozumienia się pracownika socjalnego z osobą ubogą, czy bezdomną to efekt wstydu osoby proszącej o pomoc.
– Są osoby, które od razu jesteśmy w stanie przekonać do skorzystania z pomocy. Są jednak i tacy, którzy nie chcą pomocy. Nimi nie kieruje rozsądek, a wstyd wyciągania ręki po pomoc. Takie osoby mogą być trudne w kontakcie z pracownikiem socjalnym – dodaje Andrzej Domański.
Spotkanie osób bezdomnych z przedstawicielami ruchu ATD Czwarty Świat i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach odbyło się w świetlicy „Przystań”. To pierwsze z wielu takich spotkań. Kolejne zaplanowano przed wakacjami.