Dwanaście tysięcy widzów obejrzało sobotni mecz 30.kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym Korona przegrała 0:1 z Bruk – Bet Termaliką Nieciecza. Takiej frekwencji na „Kolporter Arenie” nie było od lat. – Mnie się marzy stadion zapełniony do ostatniego miejsca – powiedział prezes kieleckiego klubu Krzysztof Zając.
– Każdy może mieć marzenia, bo one nic nie kosztują. Pełny stadion to kwestia czasu oraz zaufania kibiców do drużyny, nowego zarządu i działań, które będziemy w przyszłości podejmować – dodał Krzysztof Zając.
Awans do grupy mistrzowskiej, uzyskany w nieprawdopodobnych okolicznościach, oglądało na żywo 12 tysięcy kibiców. Lepsza frekwencja była ostatni raz na „Kolporter Arenie” ponad sześć lat temu. W niedzielę 14.listopada 2010 roku, na mecz z Jagiellonią przyszło 14 tysięcy osób. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Kilka tygodni wcześniej „żółto – czerwoni” podejmowali warszawską Legię. Kielczanie przegrali 1:4, a na trybunach stadionu przy ulicy Ściegiennego zasiadło 14,5 tysiąca fanów.