Największe w Europie muzeum organów Hammonda powstanie w Kielcach. W budynku po dawnej siedzibie Instytutu Filologii Obcych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego przy ulicy Kościuszki będzie można oglądać 80 różnych modeli tego instrumentu. Najstarszy pochodzi z 1935 roku. Inicjatorem powstania muzeum jest Paweł Wawrzeńczyk kielecki muzyk, właściciel niecodziennej kolekcji.
Ma to być muzeum interaktywne. W planach jest udostępnienie niektórych modeli dla zwiedzających. Każdy muzyk będzie miał możliwość zagarnia, porównania brzmienia – opowiada kolekcjoner. Tworzenie kolekcji trwało kilka lat, nabrało tempa kiedy pojawił się pomysł utworzenia muzeum. Instrumenty są sprowadzane przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych. Paweł Wawrzeńczyk dodaje, że niektóre instrumenty są bardzo trudne do zdobycia – czasem trzeba mieć trochę szczęścia. Tak było w przypadku zakupu rzadko dostępnego modelu Hammond Concert E.
– Instrument został kupiony w Szkocji, za bardzo rozsądne pieniądze. Pastor jednej ze świątyń chciał wymienić organy na coś nowszego. Stare organy Hammonda sprzedał nie mając chyba do końca świadomości ile one są warte. W zamian za to kupił elektryczne pianino.
Muzeum ma być jednostką miejską. Opiekę na nim będzie sprawować Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. Maciej Obara dyrektor placówki, podkreśla, że aby miasto mogło otoczyć opieką kolekcje, konieczne jest nawiązanie formalnej współpracy. Jednym z pomysłów jest to, żeby dawny budynek UJK stał się oddziałem Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.
Otwarcie Muzeum Hammonda odbędzie się 28 października. Wtedy też rozpocznie się druga edycja Hammond Festival skupiającego się na prezentacji muzyki, dla której punktem wspólnym są organy Hammonda.
Kolekcja organów Hammonda to nie jedyny nietypowy zbiór jaki posiada Paweł Wawrzeńczyk. Oprócz instrumentów zbiera on również płyty winylowe. Jego kolekcja liczy 100 tys. egzemplarzy.