Na dawnej świętokrzyskiej wsi w Wielką Sobotę, podobnie jak dzisiaj, święcono pokarmy. Odbywało się to jednak inaczej.
Jak podaje Ewa Tomaszewska, etnograf Muzeum Wsi Kieleckiej, autorka wydanej właśnie książki „Wiosenne świętowanie na Kielecczyźnie” pokarmów nie święcono w kościołach, ale w większych domach, na dworach lub przy przydrożnych kapliczkach.
Ewa Tomaszewska dodaje, że kiedyś święcono wszystko, co przygotowano na świąteczny stół – od wielkanocnych jaj, bochenków chleba, kołaczy po wędliny, których w czasie świąt nie brakowało w chłopskich domach. Podobnie jak dziś, święcono również sól, pieprz i chrzan.
Święcone ozdobione było borowinami, a jeśli Wielkanoc wypadała w kwietniu, to oprócz borowin, fiołkami.