W pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski piłkarze ręczni Vive Tauronu pewnie pokonali Gwardię Opole 38:23 (18:10).
Najwięcej goli dla kielczan zdobył Karol Bielecki 10.
Już od początku gospodarze narzucili swoje tempo gry i po 15 minutach prowadzili 9:4 z każdą następną minutą powiększając prowadzenie. Do przerwy miejscowi mieli 8 goli zaliczki.
Druga odsłona również przebiegała pod dyktando mistrzów Polski, którzy grając szczelnie w obronie wypracowywali kontrataki. Niestety dla kielczan bardzo dobrze w bramce rywala spisywał się reprezentant Polski Adam Malcher, który broniąc w wielu sytuacjach sam na sam i nie tylko został bohaterem swojego zespołu. Gdyby nie jego skuteczne interwencje podopieczni Tałanta Dujszebajewa zwyciężyliby znacznie wyżej.
– Zabrakło nam instynktu killera, żeby wygrać większą ilością bramek – skwitował wydarzenia na parkiecie Krzysztof Lijewski.
Najwięcej bramek: dla Vive – Karol Bielecki 10, Mateusz Jachlewski 6, Paweł Paczkowski 5 i Manuel Strlek po 5; dla Gwardii – Przemysław Zadura i Mindaugas Tarcijonas po 4, Kacper Adamski, Michał Lemaniak i Ignacy Bak po 3.
Rewanż 10 maja w Opolu. Lepszy w dwumeczu awansuje do wielkiego finału Puchar Polski, który rozegrany zostanie w niedzielę 21 maja w Lublinie.
W drugim półfinale MMTS Kwidzyn uległ Orlenowi Wiśle Płock 23:31.