Akty prześladowania chrześcijan są wielką tragedią współczesnego świata i oburzają – powiedział biskup kielecki Jan Piotrowski, komentując dokonany w niedzielę zamach na dwa kościoły koptyjskie w Egipcie. Jak powiedział hierarcha – te wydarzenia trudno wytłumaczyć, nie wiemy, dlaczego do nich dochodzi.
Wierni skupieni byli w swojej świątyni, nikomu nie uczynili nic złego. Aktów nienawiści nie można pogodzić ani z wiarą, ani z humanizmem – stwierdził na naszej antenie biskup Jan Piotrowski. Przypomniał słowa Jana Pawła II, który nazwał wiek XX czasem męczenników, bowiem zginęło w nim około 45 milionów chrześcijan, co stanowi 45 procent wszystkich pomordowanych w ciągu dwóch tysięcy lat po Chrystusie. – Jest paradoksem, że w tej przestrzeni życia, gdzie głosi się przykazanie miłości Boga i bliźniego jest tak wiele nienawiści, skierowanej do drugiego człowieka – powiedział hierarcha.
Biskup dodał, że lekiem na nienawiść jest przebaczenie. Może ono odmienić człowieka. – Nie można zmęczyć się miłością – zaznaczył.
Ordynariusz diecezji poprowadzi dziś ulicami Kielc Świętokrzyskie Misterium Męki Pańskiej. Nabożeństwo jest szczególne, łączy bowiem formę religijną z historią miasta, przypominając naszych, lokalnych męczenników – ludzi, którzy umierali za wiarę, ale też za sprawiedliwość i wolność. Droga krzyżowa zmusza nas do refleksji, zajrzenia wgłąb siebie, oceny własnego życia – powiedział biskup Jan Piotrowski. I dodał, że bój o dobro powinien zaczynać się w sercu każdego człowieka.
– Życzyłbym tym wszystkim, którzy pałają nienawiścią, gdziekolwiek są na świecie, żeby umieli się nawrócić i przemienić, bo nienawiść burzy dobro i pozostawia po sobie bolesną, pełną dramatu pożogę – powiedział biskup Piotrowski.
Ordynariusz odniósł się także do organizowanych coraz częściej nabożeństw Ekstremalnych Dróg Krzyżowych. Jak powiedział – nabieramy odwagi w naszej wierze, bo wyjście z pewną praktyką religijną poza własny dom, poza przestrzeń sakralną jest formą odwagi, a jednocześnie wołaniem do świata: „Chodźcie razem z nami”. Idziemy tą drogą, którą wyznaczył nam Chrystus i – nawet jeśli jest ona trudna, to na pewno jest bezpieczna – stwierdził biskup Piotrowski.