Specjalne Strefy Ekonomiczne nie znikną z mapy kraju, zmieni się natomiast ich rola oraz sposób, w jaki będą udzielały pomocy publicznej – stwierdził na naszej antenie wiceprezes starachowickiej strefy Miłosz Pamuła. Ministerstwo rozwoju przygotowuje nowe zasady polityki inwestycyjnej. Zwolnienia podatkowe, które dotychczas dotyczyły inwestorów tylko w specjalnych strefach będą ułatwieniem także poza nimi. Gość Radia Kielce zaznaczył, że jest to dopiero projekt resortu rozwoju.
Miłosz Pamuła dodał, że zmieni się mechanizm włączania nowych terenów do stref ekonomicznych oraz wydawania zezwoleń na działalność gospodarczą. Przyznał, że dotychczasowa formuła funkcjonowania stref wyczerpała się, pierwotnie bowiem powstawały po to, by przyciągnąć kapitał tam, gdzie nie inwestowano, a także po to, by ratować zagrożone tereny poprzemysłowe lub tworzyć nowe miejsca pracy. Przykładem jest Specjalna Strefa Ekonomiczna Starachowice, która powstała, żeby ratować zakłady produkcyjne Star, a teraz funkcjonuje w całej Polsce. – Po 20 latach trzeba postawić zupełnie nowe zadania, bardziej krytycznie spojrzeć na sposób dystrybuowania pomocy publicznej do sektora gospodarczego. Nie chodzi o to, by ograniczać tę pomoc, ale żeby była we właściwy sposób wykorzystywana – zaznaczył wiceprezes starachowickiej strefy.
Do tej pory obowiązywała zasada zwolnienia z opłaty podatku CIT od działalności gospodarczej w zamian za tworzenie nowych miejsc pracy. W nowych przepisach uwzględnione będą czynniki, które warunkują umieszczenie inwestycji w specjalnych obszarach. Jeśli ministerstwo rozwoju będzie mogło zwolnić przedsiębiorców inwestujących także poza specjalnymi strefami, to nowe inwestycje nie będą kumulować się w określonych, atrakcyjnych obszarach, na przykład w dużych miastach – przyznał Miłosz Pamuła.
Gość Radia Kielce dodał, że w ramach obowiązujących jeszcze starych przepisów udało się pod koniec roku rozszerzyć Specjalną Strefę Ekonomiczną Starachowice. W tej chwili trwają starania, by częścią strefy stał się także Staszowski Obszar Gospodarczy. Pomoc w tej sprawie obiecał goszczący w Staszowie w ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda. Miłosz Pamuła wyjaśnił, że proces przyłączenia do specjalnej strefy wymaga konsultacji międzyresortowych, a także zgody rządu. Potrzeba na to około dwóch lat.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: