Prezydent Kielc Wojciech Lubawski podpisał z Dieterem Burdenskim warunkową umowę dotyczącą sprzedaży 72% akcji spółki Korona SA. Spotkanie odbyło się we Wrocławiu przed meczem Korony ze Śląskiem.
Strony zapowiedziały, że do czasu wejścia umowy w życie nie będą udzielać komentarzy w tej sprawie. Wszelkie informacje zostaną przekazane na konferencji prasowej, która odbędzie się prawdopodobnie 11 kwietnia.
Niemiecki inwestor zamierza zapłacić za większościowy pakiet 3 miliony 677 złotych. W czwartek na sprzedaż akcji zgodzili się miejscy radni. Wyrazili również zgodę na dofinansowanie klubu z budżetu miasta, kwotą 2,5 mln złotych rocznie. W sumie do 2021 roku, będzie to 12,5 mln złotych. Umowa zobowiązuje nabywcę m.in. do zachowania nazwy „Korona Kielce”. Przez 25 lat od transakcji nie może też przenieść siedziby spółki.
Niemiecki inwestor kupi Koronę z zadłużeniem wynoszącym 4 miliony złotych. Ustaloną kwotę wpłaci w trzech ratach. Pierwsza zostanie przekazana po uprawomocnieniu się umowy. To z kolei nastąpi, gdy Krzysztof Klicki zrezygnuje z prawa pierwokupu.
Z wiedzy prezydenta Wojciecha Lubawskiego wynika, że będzie to tylko formalność, bo kielecki biznesmen nie jest zainteresowany zakupem. Po otrzymaniu takiego dokumentu inwestor wpłaci pierwszą ratę. Drugą po dostępie do dokumentów poufnych w ciągu trzech tygodni, a trzecia ma wpłynąć po trzech miesiącach.