Zamiast gimnazjum, szkoła branżowa kształcąca w zawodach potrzebnych na rynku. To pomysł Marka Jońcy, burmistrza Koprzywnicy. Pomysł, który od września przyszłego roku wejdzie w życie. Na powstanie szkoły branżowej pierwszego stopnia w tym tygodniu zgodzili się radni powiatu sandomierskiego.
Jak tłumaczy Marek Jońca, nowa szkoła będzie kształcić fachowców w branżach, których potrzebuje firma Dreher. Niemiecki potentat rynku spożywczego buduje w Koprzywnicy nowoczesną przetwórnię soków. Jak tłumaczy burmistrz miasta, dzięki współpracy z przedsiębiorcą, sale w którym mieści się teraz gimnazjum będą dobrze wykorzystane. Poza tym szkoła branżowa będzie też potrzebowała nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących.- Pomysł powstał już wtedy, kiedy rozpoczęto budowę przetwórni. Doszliśmy wówczas do wniosku, że kiedy będą wygaszane gimnazja, my uruchomimy szkołę branżową pierwszego stopnia – mówi Marek Jońca.
Nowa szkoła wejdzie w skład Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Papieża Jana Pawła w Koprzywnicy. Problemem, z którym będzie musiała się uporać, jest brak nauczycieli przedmiotów zawodowych. Jak przyznaje Mirosław Sarzyński, dyrektor ZSO, takich nauczycieli na razie nie ma. Ale wsparcie zadeklarowała firma Dreher, w przetwórni młodzież będzie miała zajęcia praktyczne. Dyrektor informuje, że dla niemieckiego przedsiębiorcy szkoła będzie kształcić specjalistów w dwóch zawodach: operator maszyn przetwórstwa spożywczego oraz ogrodnik.
– Chcielibyśmy kształcić również w innych zawodach. Myślimy o mechaniku samochodowym oraz piekarzu. W tym przypadku musielibyśmy współpracować z lokalnym przedsiębiorcami z tych branż – tłumaczy Mirosław Sarzyński.
Koprzywnica nie jest jedyną gminą, która na miejscu gimnazjum chce stworzyć szkołę branżową. Takie plany mają również Radoszyce. Tamtejsza placówka ma kształcić kierowców mechaników.