Powołanie komitetów społecznych do spraw rewitalizacji terenów miejskich – to jeden z pomysłów kieleckich urzędników, aby poprawić komunikację między mieszkańcami a władzami Kielc w sprawie inwestycji prowadzonych na osiedlach. W komitetach mieliby zasiadać przedstawiciele mieszkańców, władz spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych.
Zdaniem urzędników – konsultacje społeczne, dotyczące między innymi budowy wielopoziomowych parkingów nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Artur Hajdorowicz pełnomocnik prezydenta do spraw rewitalizacji miasta tłumaczy, że frekwencja na spotkaniach jest znikoma, a ponadto różnice opinii są bardzo duże. – Inne oczekiwania mają osoby młode, inne starsze. Rozmowy z zarządem spółdzielni dotyczą części problemu. Trudno jest wypracować wspólne stanowisko, które zadowoliłoby większość – stwierdził Artur Hajdorowicz.
Podobnego zdania jest Łukasz Musina z fundacji MOST. Jak mówi – konsultacje są stosunkowo nowym instrumentem komunikacji na polu urząd – mieszkańcy. Jego zdaniem – rozmowy są trudne, ponieważ mieszkańcy często poza głównym problemem wnoszą wiele innych, chcąc w ten sposób wyładować na urzędnikach swoje frustracje.
Pomysł powołania komitetów społecznych pozytywnie oceniają Jarosław Karyś – przewodniczący komisji ładu przestrzennego i gospodarki nieruchomościami kieleckiej Rady Miasta, a także Dariusz Kozak – przewodniczący Rady Miasta. Ich zdaniem – jest to formuła, którą warto przetestować, choć – jak zaznaczyli – nie należy jeszcze skreślać tradycyjnej formy konsultacji.
Nowa propozycja ma zostać przedstawiono prezydentowi miasta. Poza tym znajdzie się ona w aktualizowanym projekcie, dotyczącym rewitalizacji Kielc. Rewitalizacja osiedli miała być prowadzona w ramach wielozadaniowego projektu partnerskiego, w który miały zostać zaangażowane kieleckie spółdzielnie mieszkaniowe. Projekt jednak nie będzie realizowany, ponieważ nie otrzymał unijnego dofinansowania.