Radni gminy Lipnik w powiecie opatowskim zlikwidowali fundusz sołecki na przyszły rok. Podczas sesji zagłosowała za tym większość radnych. Przekonał ich wójt Józef Bulira, który uważa, że fundusz sołecki w gminie Lipnik przestał spełniać swoją rolę aktywizującą środowiska lokalne. W zebraniach, na których zapadały decyzje odnośnie wykorzystania tych środków brało udział średnio 3,4 procent mieszkańców danej wsi. Nie zawsze były to pomysły nadające się do realizacji w ramach funduszu sołeckiego, zgłaszano też inwestycje, które i tak realizuje gmina. Po sesji nie udało nam się skontaktować z wójtem Bulirą, wcześniej mówił nam, że rocznie na fundusz sołecki w gminie Lipnik przeznaczano z budżetu ok. 200 tys. zł. rocznie. Wójt zapewnił, że w przyszłym roku i tak te środki trafią na potrzeby poszczególnych wsi, tyle że nie w ramach funduszu sołeckiego.
Zofia Kryszczyńska, radna stwierdziła, że likwidacja funduszu sołeckiego oznacza, że aktywność mieszkańców dostała po nosie i została stępiona. Ludzie mieli bezpośredni i decydujący wpływ na to, co zrobiono w wiosce. Była to m.in. budowa placów zabaw, modernizacja boisk, zakładanie ujęć wody do celów rolniczych, były też plany np. w samym Lipniku miały powstać ścieżki rekreacyjne i siłownia napowietrzna.
Przeciwko likwidacji funduszu sołeckiego głosowała również radna Anna Sidor. Jej zdaniem brak tego funduszu podetnie ludziom skrzydła i wywoła marazm. Dodała, że zamiast narzekać na niską frekwencję mieszkańców na zebraniach, należało najpierw nad tym popracować przy jednoczesnym poszerzaniu wiedzy ludzi nt. funduszu sołeckiego, a nie po prostu go zlikwidować.