Tylko 59 osób w ciągu 5 lat skorzystało w Kielcach z programu pracy za czynsz. Dłużnicy wykonują typowe prace porządkowe głównie w budynkach, w których zamieszkują. Program realizowany jest tylko w budynkach, których gmina jest jedynym właścicielem. Obecnie takie prace wykonuje 11 osób.
Zdecydowanie większą popularnością cieszy się dwuletni program oddłużający pozwalający na umorzenie 85 procent zobowiązań. Udział w nim zakończyło już 181 osób. Program realizowany jest przez Miejski Zarząd Budynków w Kielcach wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie. Jednym z podstawowych warunków było regularne płacenie czynszu przez dwa lata. Drugi to kryterium finansowe.
– W przypadku gospodarstw jednoosobowych wynoszące 1,5 tysiąca złotych dochodu. Natomiast dla pozostałych gospodarstw 1,1 tysiąca złotych na osobę – informuje Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora MZB.
133 osoby nadal biorą udział w programie, który zakończy się we wrześniu tego roku. Czynnik ekonomiczny w tym przypadku nie był najważniejszy, ponieważ w wielu przypadkach były to rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej z różnych względów. Bardzo często są to m.in. osoby starsze, których nie stać nawet na wykupienie leków.
Do ratusza wpłynęło w sumie prawie 550 wniosków, z czego odrzucono ponad 100, głównie ze względu na przekroczone kryterium dochodowe. Zadłużenia wynosiły od 1 tysiąca złotych do nawet 100 tysięcy złotych.