– Absencja Nabila Aankoura i Siergieja Pilipczuka może potrwać dłużej niż się tego spodziewaliśmy. Na pewno nie zagrają w niedzielę, a co dalej zobaczymy – poinformował trener Korony Maciej Bartoszek. Do składu kieleckiego zespołu, po przerwie spowodowanej urazem mięśni brzucha, wrócił Bartosz Rymaniak.
23-letni Nabil Aankour doznał kontuzji w wyjazdowym meczu z Arką Gdynia.
– Zbicie mięśnia czworogłowego wydawało się niezbyt niepokojącym urazem. Okazało się inaczej. Tak naprawdę trudno określić, kiedy wróci do gry – powiedział Maciej Bartoszek.
32-letni Siergiej Pilipczuk ostatni raz na boisku pojawił się także w konfrontacji z Arką Gdynia.
– W tej chwili walczy z poważną infekcją. Jego powrót nawet do treningów stoi pod dużym znakiem zapytania. Przerwa potrwa minimum dwa tygodnie. O tym zawodniku musimy na razie zapomnieć – dodał kielecki szkoleniowiec.
Przed Koroną decydująca batalia o zakończenie sezonu zasadniczego w mistrzowskiej ósemce. Do podziału ligi na dwie grupy kielczanie rozegrają jeszcze pięć meczów. Na „Kolporter Arenie” zmierzą się z Cracovią, Ruchem Chorzów i Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, a na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa.