W województwie świętokrzyskim, podobnie jak w całym kraju, niestety wzrasta zachorowalność na raka piersi. Ale jest i dobra wiadomość. Spada liczba zgonów z powodu tej choroby.
O raku piersi i rekonstrukcji piersi rozmawiamy z dr n.med.Arturem Bocianem, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej w Świętokrzyskim Centrum Onkologii.
- Dlaczego wzrasta liczba zachorowań, kobiety nie dbają o swoje zdrowie?
– Niestety, w większości tak. Tu w grę wchodzi zdrowy styl życia. Panie niechętnie także wykonują badania mammograficzne, które pozwalają wykryć chorobę w bardzo wczesnym stadium. Powodem wzrostu zachorowań jest również podłoże genetyczne, czyli pacjentki mogą mieć zmiany w genach, które powodują mutacje. Dlatego liczba zachorowań wzrasta co roku. Obecnie rocznie na tę chorobę zapada już około 17 tysięcy Polek.
- Jak często kobiety powinny wykonywać mammografię?
– Przynajmniej raz na dwa lata. Zaczynamy wykonywać to badanie, w ramach programu populacyjnego, u pacjentek powyżej 50 roku życia. My również zlecamy wykonanie tego badania młodszym kobieto, tym które ukończyły 40 rok życia. Wtedy mammografię wykonujemy naprzemiennie z badaniem USG. Pozwala to na znalezienie drobnych, niewyczuwalnych zmian w badaniu fizykalnym.
- Jakie są objawy raka piersi?
– Najczęściej pacjentki zwracają się do nas już z guzem w piersi. Jednak dzięki badaniom obrazowym, czyli mammografii, rezonansowi piersi, czy badaniu USG, możemy znaleźć guzki, które mają kilka milimetrów i nie są jeszcze w żaden sposób wyczuwalne. Wówczas możliwości leczenia i wyleczenia pacjentki są zdecydowanie większe, niż przy rozpoznaniu zaawansowanego guza, który jest rakiem piersi.
- Kobiety zbyt późno zgłaszają się do lekarza, wtedy kiedy choroba jest już zaawansowana. Czy wówczas jedynym ratunkiem jest operacja, usunięcie guza?
– Zależnie od postaci nowotworu i jego stopnia zaawansowania stosuje się chemioterapię, radioterapię lub leczenie hormonalne.
- Specjaliści ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii od kilku lat przeprowadzają operacje oszczędzające. Na czym one konkretnie polegają?
– Usuwamy tylko część, fragment gruczołu piersiowego z guzem oraz tzw. biopsję wartowniczego, czyli węzła do którego spływają komórki nowotworowe jako pierwsze. Oczywiście mastektomie, czyli usunięcie całej piersi, nadal są wykonywane, ze względu na to, że pacjentki zgłaszają się do nas zbyt późno, w zaawansowanym stadium choroby. Ale wtedy mamy możliwość wykonania tzw. mastektomii podskórnej z jednoczasową rekonstrukcja piersi. Zabieg ten polega na usunięciu tkanki gruczołowej, w której znajduje się guz. Podczas tego samego zabiegu wykonujemy również biopsję węzła wartowniczego. Pozostawiamy skórę piersi, brodawkę, otoczkę. A następnie wykonujemy rekonstrukcję. Polega ona na umieszczeniu implantu pod mięśniem piersiowym większym.
- Rekonstrukcja piersi po mastektomii dla wielu kobiet oznacza zwycięstwo nad rakiem, odzyskanie kobiecości i powrót do normalności.
– Dokładnie. Operacja usunięcia kobiecie piersi, to nie tylko zabieg chirurgiczny. Powoduje on również okaleczenie duszy. Kobieta czuje się gorsza od swoich koleżanek, w wielu przypadkach panie uważają, że straciły swoją kobiecość. Natomiast rekonstrukcja piersi pozwala im znowu uwierzyć w siebie. Mogą założyć np. zwiewną sukienkę, czy obcisłą bluzkę. Dlatego równie ważne, jak dbanie o stronę zdrowotną, jest także dbanie o stronę psychiczną.