Elektrownia Połaniec została sprzedana. Od wczorajszego wieczora jej właścicielem jest kontrolowana przez Skarb Państwa Grupa Enea. Francuska grupa Engie Polska otrzymała 1 miliard 264 miliony złotych.
– Zakup przez Eneę Połańca zwiększa bezpieczeństwo energetyczne całego kraju – powiedział dziś na specjalnie zwołanej z okazji sprzedaży konferencji prasowej w Warszawie minister energetyki Krzysztof Tchórzewski. – Elektrownia odpowiadała za dostarczanie 9 procent krajowej produkcji energii elektrycznej, teraz zyskujemy pewność, że ta produkcja nie zostanie zaprzestana. Dlatego jako minister sekundowałem tej transakcji – dodawał.
Prezes Enei Mirosław Kowalik podkreślał, że zakup Elektrowni w Połańcu to dobra inwestycja. – To przedsięwzięcie jest dla nas korzystne finansowo, dzięki temu stajemy się drugim co do wielkości producentem energii w Polsce. Teraz możliwości produkcji staną się jeszcze większe, bowiem wystąpi efekt synergii między Połańcem a dotychczas kontrolowaną przez Eneę Elektrownią Kozienice i kopalnią węgla Bogdanka – mówił Mirosław Kowalik. Dopytywany przez Radio Kielce o stabilność zatrudnienia dla dotychczasowych pracowników stwierdził, że firma chce jak najlepiej wykorzystać potencjał osób pracujących dotychczas w Połańcu. – Utrzymujemy dotychczasowy stan zatrudnienia, a w toku planowanych inwestycji liczymy na zatrudnianie nowych osób – powiedział.
Pierwsze planowane prace, które wymagać będą nowych osób związane będą z modernizacją 5 bloku energetycznego w Połańcu, ale prezes Kowalik zapowiadał także inne działania. Enea ma być aktywnym podmiotem także w sferze społecznej. – Deklarujemy nasz aktywny udział w wydarzeniach społecznych i kulturalnych w regionie. Chcemy być dobrym partnerem dla samorządu – dodawał.
Grupa Enea po przejęciu Elektrowni w Połańcu produkować będzie ponad 22 procent energii elektrycznej w Polsce. Największym producentem pozostaje także kontrolowana przez Skarb Państwa grupa PGE.