Monitoring w szkołach powinien zostać usprawniony uważa Najwyższa Izba Kontroli. NIK sprawdził, czy placówki odpowiednio wykorzystują kamery do poprawy bezpieczeństwa uczniów. Izba skontrolowała 28 miejsc. Reporterzy Radia Kielce sprawdzili jak wygląda sytuacja w regionie.
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski informuje, że monitoring jest potrzebny, a dane wskazują, że wpływa on na poprawę bezpieczeństwa uczniów oraz nauczycieli. System nie działa jednak wystarczająco dobrze. Wśród zarzutów, które stawia Izba najpoważniejszy dotyczy tego, że operatorzy nie śledzą obrazu na bieżąco, przez co zbyt późno reagują na zagrożenia.
Mimo tych uwag, kamery w szkołach bardzo się przydają. Jak mówi Damian Janus z zespołu prasowego Wojewódzkiej Komendy Policji w Kielcach większość placówek oświatowych korzysta z monitoringu, a nagrania są bardzo pomocne w przypadku przestępstw lub niebezpiecznych zdarzeń, która mają miejsce w lub przed szkołą.
Anastazja Bogdał, dyrektor Zespołu Szkół w Jędrzejowie przyznaje, że dzięki kamerom udało się namierzyć wandali, a także osoby wszczynające bójki i zaczepiające innych uczniów. Natomiast w I Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Reja, kamery pozwoliły znaleźć osobę, która zniszczyła okna w szkole.
Z kolei nauczyciele z Sandomierza dodają, że monitoring spełnia także funkcje prewencyjne. Dzięki kamerom udaje się zapobiec wielu głupim żartom czy przepychankom. – Dyrektorzy szkół informują, że systemy monitorowania używane są również w sytuacjach, kiedy trzeba rozstrzygnąć spory. Bywają przypadki, że uczniowie zamykają swoim kolegom szafkę i chowają klucz, tak by rówieśnicy nie mogli się do niej dostać. Kamery pozwalają szybko uporać się z takim problemem – mówią.
NIK w swoim raporcie podkreśla, że konieczne jest przygotowanie przepisów regulujących, gdzie szkoły mogą umieszczać kamery oraz jak długo powinny przechowywać nagrania. Obecnie każda placówka decyduje o tym sama i nie zawsze robi to dobrze. Przykładowo w Gimnazjum nr 1 w Puławach kamera została umieszczona w męskiej toalecie, co zdaniem kontrolerów naruszało intymność uczniów.