Szpital Powiatowy w Busku- Zdroju przejdzie kolejne remonty. Po zakończonych pracach na oddziale gruźlicy i chorób płuc, czas na odział ginekologiczno- położniczy. Dyrektor lecznicy- Grzegorz Lasak przekonuje, że potrzeby buskiego szpitala są duże. Oddział ginekologiczno- położniczy nie był remontowany od lat, a efektem planowanych prac ma być przygotowanie oddziału na przyjęcie większej liczby pacjentek, m.in. z Pińczowa, gdzie porodówka została zlikwidowana w ubiegłym miesiącu.
Pierwszy etap remontu będzie dotyczył traktu porodowego, sali cięć cesarskich i sali porodów rodzinnych. – To jest podstawa byśmy mogli mówić o miejscu przyjaznym i przychylnym dla pacjentek – podkreśla dyrektor. Grzegorz Lasak dodaje, że szpital będzie się starał również o uzyskanie dotacji unijnej na remont i modernizację oddziału ortopedycznego.
Dyrektor przypomina, że trwają rozmowy z przedstawicielami Urzędu Wojewódzkiego i kieleckiego oddziału NFZ, dotyczące przyszłości oddziału kardiologicznego, którego prowadzenie w ubiegłym roku miała rozpocząć w Busku firma Intercard. Grzegorz Lasak tłumaczy, że spółka nie wywiązała się z umowy i w szpitalu prowadzona jest jedynie poradnia kardiologiczna. Tymczasem, lecznica jest przygotowana na prowadzenie oddziału.
– Mamy deklaracje lekarzy, którzy mogliby tam pracować. Jest również powierzchnia, wyremontowana przez firmę Intercard, od której dzierżawimy niezbędny sprzęt– przekonuje Grzegorz Lasak.
Buska lecznica czeka również na rozpoczęcie budowy oddziału ratunkowego. O tym czy inwestycja za prawie 8 mln zł dojdzie do skutku zadecyduje Ministerstwo Zdrowia, które w kwietniu wyda decyzję o przyznaniu dotacji. Pierwsze prace remontowe na oddziale ginekologiczno-położniczym mają się rozpocząć na początku kwietnia i zakończyć w lipcu. Koszt remontu oddziału szacowany jest na 2 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z dotacji buskiego starostwa i środków własnych lecznicy.