Nie ukrywam, że przed kielecką premierą „Wyklętego” odczuwałem wielką tremę, dlatego cieszę się, że został on tak pozytywnie przyjęty przez naszą publiczność – powiedział na naszej antenie – Konrad Łęcki twórca filmu. Jak już informowaliśmy, dwa dni wcześniej polska premiera obrazu odbyła się w Warszawie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.
– Zależało mi, żeby zrobić film o człowieku, a nie o pomniku, bo tylko wtedy widz ma możliwość identyfikacji z bohaterem, chciałem przez losy jednej osoby pokazać, w jak trudnej sytuacji znalazła się zaraz po wojnie. To obraz poświęcony bohaterom wzorowanym na Żołnierzach Niezłomnych – partyzantach walczących po zakończeniu wojny z narzuconą Polakom komunistyczną władzą. To była w pewnym sensie eksterminacja – mówił Gość Radia Kielce. Jak podkreślił, wzorował się na Józefie Frańczaku, który ukrywał się 18 lat. – Zafascynowało mnie w tej postaci, przede wszystkim to jaką trzeba mieć silną psychikę, żeby znieść taką sytuację, że jest się wykluczonym poza nawias społeczny, codziennie trzeba się gdzieś ukrywać, bo jest się w zagrożeniu, nie można normalnie funkcjonować i założyć rodziny – mówił Konrad Łęcki.
Gość Radia Kielce przyznał, że film powstawał niemal w całości w plenerach regionu świętokrzyskiego. Zagrali w nim aktorzy kieleckich teatrów, tytułową rolę kreuje Wojciech Niemczyk z Teatru imienia Stefana Żeromskiego, główną rolę kobiecą Hanna Świętnicka z Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Oprócz nich występują także uznani już aktorzy, tacy jak Janusz Chabior, Piotr Cyrwus, Olgierd Łukaszewicz czy Leszek Teleszyński. Film „Wyklęty” będzie wyświetlany w większości kin w Polsce od 10 marca.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: