W Sądzie Okręgowym w Kielcach odbyła się kolejna rozprawa cywilna między Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym w Kielcach a Narodowym Funduszem Zdrowia. Proces dotyczy nieprawidłowości w rozliczeniach między instytucjami.
Szpital od lipca 2012 do grudnia 2014 roku nie wykazywał w rozliczeniach z NFZ leków dla pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C. Zorientowano się dopiero w sierpniu 2016 roku. Po tym czasie szpital upomniał się NFZ o 7 mln złotych refundacji za leki.
Jak tłumaczy Małgorzata Kiebzak, dyrektor Świętokrzyskiego oddziału NFZ, podstawą funkcjonowania każdego oddziału funduszu jest plan finansowy. Na jego podstawie podpisywane są umowy. – Gdy kończymy jednoroczny okres rozliczeniowy dokonujemy analizy świadczeń zrealizowanych, a także nadwykonań. Świadczeniodawcy mają obowiązek sprawozdania z wykonanej umowy do 14 lutego kolejnego roku - tłumaczy Małgorzata Kiebzak.
Po rozliczeniu wiadomo, jaką kwotą rezerwową dysponuje NFZ. Po dokonaniu analizy NFZ proponuje świadczeniodawcom rozliczenie tych świadczeń, których nie obejmowała umowa. Jest to realizowane w ramach aneksu bądź ugody – dodaje Kiebzak.
W trakcie rozprawy sąd próbował ustalić, kiedy Szpital zauważył nieścisłość w finansowaniu. Jeden z lekarzy tej placówki, który zeznawał dzisiaj w sądzie stwierdził, że w lipcu lub sierpniu podczas cyklicznego spotkania z księgową wyszło na jaw, że świadczenia nie były raportowane. Od tego momentu rozpoczęła się kontrola weryfikująca. Trwała ona do grudnia 2015 roku.
Gdyby to było takie proste, to wcześniej dostrzeglibyśmy problem. Oddział zakaźny jest deficytowy od jakiegoś czasu. Nie dostrzegliśmy braku tych stosunkowo niewielkich kwot, one zniknęły w całych kosztach oddziału. 7 milionów w stosunku do wszystkich wydatków w ciągu dwóch lat to nie jest duża kwota - tłumaczył świadek.
Pracownik działu marketingu zajmujący się również sprawozdaniami do NFZ podczas rozprawy stwierdził, że system nie monitoruje świadczeń, które nie zostały sprawozdanie do NFZ. Ten sam pracownik dodaje, że przepisy dotyczące refundacji leków często budzą wątpliwości. Stąd też mógł wyniknąć ów problem. Kolejna rozprawa w tej sprawie odbędzie się 10 maja.
Magdalena Nowak