Ciągle nie wszystkie gminy w naszym regionie przyjęły uchwały intencyjne, od których zależy wprowadzenie na ich terenie reformy oświaty – poinformował podczas dzisiejsze konferencji prasowej Andrzej Bętkowski, wicewojewoda świętokrzyski. Jednak jak dodaje, zdecydowana większość samorządów wywiązała się z tego obowiązku.
Do dziś, Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty pozytywnie zaopiniowało około 50 uchwał. Do urzędu ciągle nie trafiły jeszcze dokumenty z Łagowa, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sadowia, Słupi Jędrzejowskiej, Stopnicy, Szydłowa, Tuczęp i Zagnańska. Brakuje również uchwał z powiatów kazimierskiego, opatowskiego oraz koneckiego.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty jest przekonany, że w najbliższych dniach uchwały zostaną przyjęte i przesłane do Kielc. Jak przykład podaje Ostrowiec Świętokrzyski, gdzie Rada Miasta już dokument przyjęła, ale jeszcze nie dostarczył go do kuratorium. Dodaje, że z 50 uchwał już zaopiniowanych pozytywnie, pięć zostało zaakceptowane z pewnymi warunkami, które muszą zostać uwzględnione przy przygotowaniu uchwały ostatecznej.
Chodzi o niezgodność niektórych zapisów z prawem oświatowym. – Docierają do nas protesty rodziców i nauczycieli, które powinny być rozpatrzone i uwzględnione. Przykładem jest gmina Sędziszów, która chciała prowadzić jedną szkołę podstawową w dwóch miejscowościach –Pawłowicach i Boleścicach. Tymczasem zgodnie z przepisami gimnazjum w Boleścicach powinno być przekształcone w odrębną szkołę podstawową – twierdzi Kazimierz Mądzik.
Kuratorium ma 21 dni na zaopiniowanie uchwały intencyjnej. To oznacza, że jeżeli wpłynie ona bardzo późno lub będzie źle przygotowana gmina może nie zdążyć z wymaganymi procedurami. Końcowy termin na przyjęcie uchwały ostatecznej, która zmieni sieć szkół w danej gminie to 31 marca.
Jak tłumaczy Tomasz Pleban, dyrektor Wydziału Organizacji i Rozwoju Edukacji w Świętokrzyskim Kuratorium Oświaty nawet jeśli jakiś samorząd nie przygotuje na czas uchwały, reforma będzie u niego wprowadzana. Pracownicy kuratorium spotykają się z rodzicami, nauczycielami i samorządowcami. Wyjaśniają wątpliwości związane z reformą oświaty. Jak mówi Kazimierz Mądzik, dzięki temu w naszym regionie wprowadzanie reformy oświaty przebiega dość sprawnie, a w uchwałach przyjmowanych przez rady gmin nie ma zbyt wielu błędów.