Paweł Paczkowski może zagrać w niedzielnym starciu LM z MOL Pick Szeged.
Zawodnik Vive Tauronu Kielce w 4 minucie wczorajszego meczu z Gwardią Opole uderzył z impetem w ścianę, po czym opuścił parkiet i już na niego nie wrócił. Dzisiaj jednak okazało się, że noga i głowa, o które najbardziej się obawiano nie ucierpiały, a jedyny ślad, który pozostał po całym zdarzeniu to drobne rozcięcie skóry na głowie.
Wszystko jest w porządku. Dzisiaj trenowałem już na 100%, uspokaja popularny „Paczas”.
Jak powiedział Tałant Dujszebajew Paweł Paczkowski będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielne spotkanie Ligi Mistrzów z MOL Pick Szeged.