Kilkadziesiąt osób wzięło udział w spotkaniu z doktorem Piotrem Gontarczykiem- historykiem, zastępcą dyrektora biura lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej. W kieleckim Przystanku Historia wygłosił wykład poświęcony tajnym obliczom Polskiej Partii Robotniczej, Gwardii Ludowej i Armii Ludowej.
Jak powiedział, wiedza o wczesnych latach PRL, u wielu Polaków wciąż jest niewystarczająca albo zmanipulowana. – Po pięćdziesięciu latach komunizmu, wiele oczywistych kłamstw propagandowych, stało się elementem świadomości obywateli. Zanim badania naukowe dotrą do podręczników i zmieni się mentalność, upłynie jeszcze wiele czasu. Często trzeba ludziom tłumaczyć kim były poszczególne organizacje i o co walczyły – mówił Piotr Gontarczyk.
Badacz dodaje, że przez pół wieku opowiadano o PPR, jako partii polskich patriotów, walczących o niepodległość Polski. Tymczasem, w świetle współczesnej wiedzy jest to absolutna nieprawda, bo była to organizacja powstała na polecenie Kremla i realizująca wyłącznie interesy sowieckie.
Piotr Gontarczyk odniósł się również do założeń utworzenia Gwardii Ludowej i późniejszej Armii Ludowej. Jak tłumaczył, podstawowym działaniem tych organizacji nie była walka z okupantem, a wsparcie frontu wschodniego, przejęcie kontroli nad prowincją i wypieranie stamtąd wpływów niepodległościowej konspiracji. – Ponad dziewięćdziesiąt procent dokonań Gwardii i Armii Ludowej opisywanych w PRL albo nie miało miejsca, albo było wykonane przez inne organizacje.
PPR została utworzona w 1942 roku w Warszawie, przez przybyłych ze Związku Sowieckiego polskich komunistów. Formacja zbrojną Polskiej Partii Robotniczej, była Gwardia Ludowa, która w roku 1944 została przemianowana na Armię Ludową. Komuniści często występowali zbrojnie przeciwko Armii Krajowej i Narodowym Siłom Zbrojnym. Po wojnie wielu z nich trafiło na wysokie stanowiska państwowe, do wojska i UB. To pozwoliło im kreować mity o swoim bohaterstwie i rzekomym zwalczaniu okupanta.