Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej postawiła zarzuty właścicielowi firmy pogrzebowej z Szydłowca. Zdaniem śledczych, mężczyzna w październiku znieważył zwłoki, poprzez samowolne wyjęcie ich z grobu i przewiezienie do prosektorium.
7 października, do szpitala w Skarżysku Kamiennej zgłosiła się kobieta z pracownikami zakładu pogrzebowego, po zwłoki bliskiej osoby, ale ciała nie było. Jak się okazało, dwa dni wcześniej zwłoki zostały odebrane.
Jak wyjaśnia Małgorzata Gicewicz z Prokuratury Rejonowej w Skarżysku, była to pomyłka, ale doszło już do pochówku, ponieważ rodzina nie zauważyła zamiany. Zorientował się natomiast właściciel firmy pogrzebowej, który po ceremonii chciał naprawić swój błąd. – Mężczyzna usłyszał zarzuty znieważenia zwłok i miejsca pochówku. Właściciel firmy miał tego dokonać poprzez samowolne wyjęcie ich z grobu i przewiezienie do prosektorium w Skarżysku Kamiennej – powiedziała prokurator.
Pracownicy prosektorium zauważyli wcześniej pomyłkę i zawiadomili o całej sprawie prokuraturę. – Mężczyzna ma postawiony także zarzut składania fałszywych zeznań, jednak się do niego nie przyznaje. Właściciel firmy nie kwestionuje faktów przedstawionych przez prokuraturę, ale nie uważa tego za znieważenie, ponieważ wszystko zrobił z szacunkiem do zmarłego – powiedziała prokurator.
Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.