– Musimy walczyć, bo bez walki nie da się odnieść żadnego zwycięstwa – tak przed środowym spotkaniem mówi rozgrywający Effectora Marcin Komenda. Mecz 23 kolejki PlusLigi, w którym kielczanie zmierzą się na wyjeździe z AZS Częstochowa rozpocznie się w hali przy ul. Żużlowej w środę o g.18.30.
W lepszej sytuacji są gospodarze, którzy w miniony piątek przełamali swoją fatalną passę 14 porażek z rzędu, wygrywając na wyjeździe z BBTS Bielsko-Biała 3:1. To było dopiero czwarte zwycięstwo akademików w tym sezonie. Effector natomiast w poprzedniej kolejce musiał uznać wyższość Indykpolu AZS Olsztyn, przegrywając w Hali Legionów 0:3. W pierwszej rundzie, w listopadzie, kielczanie pokonali AZS Częstochowa 3:1.
– Jeśli będziemy walczyć i nie popełniać prostych błędów to powinniśmy przywieźć spod Jasnej Góry dobry wynik, a takim będzie zwycięstwo. – dodał Marcin Komenda.
W spotkaniu w Częstochowie nie wystąpi libero Effectora Damian Sobczak, który wprawdzie już uczestniczył w treningu, ale jeszcze nie może pracować z pełnymi obciążeniami. Kielczanin dwa tygodnie temu doznał urazu ucha i konieczny był zabieg szycia błony bębenkowej. Pozostali zawodnicy są w pełni sił i gotowi do gry.
– Środowy mecz w Częstochowie i sobotnie spotkanie z BBTS Bielsko-Biała będą bardzo ważne dla układu na dole tabeli. Te pojedynki musimy wygrać, ale rywale zapewne myślą tak samo – powiedział nam drugi trener Effectora Adam Swaczyna.
Mecz AZS Częstochowa – Effector Kielce w 23 kolejce PlusLigi rozpocznie się w środę o g. 18.30.