W zabytkowym pałacu w Wiązownicy Kolonii w gminie Staszów ma powstać muzeum powstania styczniowego. Taki pomysł na wykorzystanie obiektu ma jego właściciel Aleksander Pietrow. Muzeum ma być placówką multimedialną i interaktywną. Odwiedzający mogliby poznać szczegółową historię powstania, formacji, które w nim uczestniczyły, ich uzbrojenia, a także obejrzeć na filmach rekonstrukcję najważniejszych bitew.
Obok pałacu stanąłby namiot, w którym odtworzony byłby obóz powstańczy. Ekspozycję uzupełniłyby pamiątki po powstańcach. Aleksander Pietrow ma już zapowiedzi od mieszkańców, że chętnie przekażą takie przedmioty na rzecz muzeum, gdy tylko wiadomo będzie, że ma ono szansę zaistnieć. Jest to uzależnione od tego, czy właściciel pałacu otrzyma dotację na ten cel. Wniosek do Regionalnego Programu Operacyjnego jest już gotowy. Będzie złożony pod koniec marca. Opiewa na 7 mln zł. Dofinansowanie może wynieść 80 procent.
Burmistrz Staszowa Leszek Kopeć chwali pomysł utworzenia muzeum powstania styczniowego. Mówi, że wpisuje się on w plan wspólnych działań samorządu i przedsiębiorców, dotyczący zwiększania atrakcyjności rekreacyjno- turystycznej ziemi staszowskiej. W planach jest m.in. tworzenie nowych ścieżek rowerowych i szlaków turystycznych uwzględniających najciekawsze miejsca.
Pałac w Wiązownicy Kolonii pochodzi z połowy XIX wieku. Wybudował go senator Bazyli Pogodin w stylu neogotyckim. Obecnie obiekt jest remontowany.