W 22 kolejce siatkarskiej PlusLigi Effector zmierzy się w sobotę g.18.00 przed własną publicznością ze znacznie wyżej notowanym Indykpolem AZS Olsztyn, który jest prawdziwą rewelacją rozgrywek. Kielczanie przystąpią do tego meczu podbudowani wyjazdowym zwycięstwem z Łuczniczką Bydgoszcz 3:2 i przerwaniem fatalnej passy jedenastu ligowych porażek z rzędu.
– Musimy pokazać naszą najlepszą siatkówkę i zagrać odważnie. My tego meczu nie musimy wygrać, ale… bardzo chcemy. Nie ma żadnej presji ze strony prezesów czy trenerów, bo wiemy jak mocny w tym sezonie jest zespół z Olsztyna. Ale to stawia nas w troszkę lepszej sytuacji niż rywali. Pełna koncentracja i możemy być świadkami ciekawej konfrontacji – podkreśla przyjmujący Effectora Jakub Wachnik.
To będzie mecz z podtekstami. W latach 2006-2008 zawodnikiem AZS Olsztyn był… obecny trener Effectora Sinan Tanik. Natomiast w zespole z Warmii i Mazur gra obecnie trzech zawodników z kielecką przeszłością: przyjmujący Adrian Buchowski, środkowy bloku Miłosz Zniszczoł i libero Michał Żurek.
Rozgrywający kieleckiego zespołu Krzysztof Antosik komplementuje rywali.
– W odróżnieniu od poprzedniego sezonu grają bardzo dobrze na wyjazdach. Stanowią kolektyw i co ważne omijają ich kontuzje. To jest świetna drużyna, która wygrała ostatnich dziewięć meczów z rzędu – powiedział popularny „Anton”.
Kielczanie mają 17 punktów i zajmują 12 miejsce. Zespół ze stolicy Krainy Tysiąca Jezior jest trzeci i zgromadził 47 punktów. Spotkanie Effectora z Indykpolem AZS Olsztyn rozpocznie się w Hali Legionów w sobotę o g.18.00 i będzie transmitowane na naszej antenie.