Tylko 21 gmin z naszego województwa przyjęło dotychczas uchwały intencyjne, dotyczące zmiany sieci szkół. Jak mówi Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty, pięć z tych dokumentów zostało pozytywnie zaopiniowanych. Jak podkreśla, gminom zostało jeszcze trochę czasu, a nawet w przypadku gdyby jakiś samorząd uchwały nie przyjął, założenia reformy oświaty takie jak wygaszanie gimnazjów będą w każdej gminie realizowane.
– Chcielibyśmy, żeby najpóźniej do 17 lutego wpłynęły do nas wszystkie uchwały intencyjne. Jeśli nie wpłyną, świat się nie zawali. Po prostu będziemy mieli mniej czasu niż ustawowe 21 dni na wydanie opinii. W terminach się wyrobimy – zapowiada Kazimierz Mądzik.
Kurator przyznaje, że czasu na przygotowanie uchwał intencyjnych jest niewiele, bo cała procedura zmian w sieci szkół musi zakończyć się 31 marca. Tymczasem po przyjęciu uchwały intencyjnej, kuratorium musi ją jeszcze pozytywnie zaopiniować, a dopiero wtedy gmina będzie mogła przyjąć uchwałę ostateczną.
Kazimierz Mądzik nie ukrywa, że reforma oświaty ciągle budzi obawy u niektórych dyrektorów, nauczycieli i rodziców. Dlatego urzędnicy kuratorium od przyszłego tygodnia będą odwiedzać każdy powiat i wyjaśniać wątpliwości.
Jak mówi Tomasz Pleban, dyrektor wydziału Organizacji i Rozwoju Edukacji w kuratorium, urząd będzie pomagał nauczycielom z wygaszanych gimnazjów znaleźć nową pracę. – Jednym z mechanizmów jest baza danych dotycząca wolnych etatów w szkołach. Ona już funkcjonuje na naszej stronie internetowej. Planujemy również stworzenie bazy nauczycieli szukających pracy – zapowiada Tomasz Pleban.
Jak dodaje, w wyniku reformy oświaty znikną co prawda 3 klasy gimnazjum, ale w zamian powstaną 7 i 8 klasa szkoły podstawowej. Szkół tego typu jest znacznie więcej niż gimnazjów co oznacza, że podstawówki będą musiały szukać i zatrudniać nowych nauczycieli.