59 gmin i powiatów z województwa świętokrzyskiego ubiega się o rządowe pieniądze na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Samorządy chcą uzyskać w sumie ponad 70 mln zł dotacji i zrealizować 334 inwestycje.
Są to przede wszystkim remonty dróg i odbudowa mostów zniszczonych przez ulewne deszcze. Większość szkód powstała w 2015 i 2016 roku. Najdroższy projekt, za prawie 5 milionów złotych, dotyczy remontu zalewu w Suchedniowie, który został zamulony podczas intensywnych opadów.
Najwięcej wniosków wpłynęło z powiatów buskiego, kieleckiego i sandomierskiego. Z kolei najmniej z powiatów włoszczowskiego i starachowickiego. Świętokrzyski Urząd Wojewódzki ocenił wszystkie wnioski w oparciu o 7 kryteriów – informuje wojewoda Agata Wojtyszek. Ważna była np. kategoria drogi i rodzaj nawierzchni, a także dodatkowe uzasadnienie mieszkańców i radnych. Wiele samorządów zgłaszało kilka inwestycji, oceniając, które z nich są najważniejsze. To także brano pod uwagę.
Świętokrzyski Urząd Wojewódzki ocenił i zatwierdził wszystkie zgłoszone projekty. – Wiele z nich zawiera jednak błędy, które powinny zostać jak najszybciej sprawdzone i poprawione przez samorządy, by pieniądze mogły zostać sprawnie przyznane - apeluje Jacek Sułek, dyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju w urzędzie wojewódzkim.
Na razie nie wiadomo, ile pieniędzy ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekaże na usuwanie klęsk żywiołowych w województwie świętokrzyskim. Urząd Wojewódzki szacuje, że gdyby było to, jak rok temu, 58 mln zł, to przy oszczędnościach przetargowych udałoby się zrealizować wszystkie zgłoszone inwestycje. Samorządy muszą zapewnić do każdego projektu 20% wkładu własnego.
Lista rankingowa dróg zatwierdzonych do dofinansowania przez ŚUW