Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego przeciwko 48-letniemu Robertowi M. Jest on podejrzewany o wyłudzenie ponad 8 tysięcy złotych od Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego za dopłaty do biletów ulgowych.
Do 58 wyłudzeń na szkodę urzędu doszło w czerwcu i lipcu 2015 roku - informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej. Oskarżony ubiegając się o dotację do biletów ulgowych, przedstawiał w urzędzie wnioski o wypłatę pieniędzy w oparciu o nierzetelne dokumenty. Potwierdzają one sprzedaż fikcyjnych biletów i pobieranie od pasażerów innych kwot za przejazd, niż cena podana na bilecie. Dzięki temu przewoźnik jednorazowo mógł uzyskać w urzędzie od kilkudziesięciu do ok. 200 zł dotacji.
Przewoźnikowi grozi za wyłudzenia do 12 lat pozbawienia wolności. Wojewódzki Zarząd Transportu zażąda też zwrotu wypłaconych pieniędzy i wypowie przewoźnikowi umowę na dalsze dotacje.
To jeden z wielu przewoźników, podejrzewanych o zarabianie na dopłatach do biletów ulgowych. Jak informowaliśmy wczoraj, sprawa dotyczy przynajmniej 7 firm przewozowych. Pierwszy przypadek Wojewódzki Zarząd Transportu ujawnił w grudniu. Z analizy sprzedaży biletów wynikało m.in., że przewoźnik co kilka sekund musiałby sprzedawać bilety dla osób niepełnosprawnych, a podczas jednego kursu w autobusie z 26 miejscami przewożonych było 46 osób niepełnosprawnych.
Każdy przewoźnik, który wykonuje regularne kursy, ma obowiązek honorowania ustawowych ulg do biletów. Firmy, które chcą otrzymywać zwroty za ulgi, muszą zawrzeć stosowną umowę z samorządem województwa świętokrzyskiego. Obecnie Urząd Marszałkowski ma umowy ze 120 przewoźnikami.