– Z różnych względów to był dla nas trudny mecz – powiedział po wygranej z Alantasem Kłajpeda, trener Korony Maciej Bartoszek.
W drugim meczu kontrolnym, rozegranym w trakcie zgrupowania na Cyprze, kielczanie pokonali litewską drużynę 3:1 po golach strzelonych przez: Mateusza Możdżenia (58.), Ilijana Micanskiego (63.) i Djibrila Diawa (90.).
– Przeciwnik bardzo mocno starał się przeszkadzać. Całym zespołem bronił dostępu do własnej bramki ograniczając się jedynie do kontrataków. Dodatkowo wczoraj przeprowadziliśmy mocną jednostkę treningową i to zmęczenie mogło się dać we znaki. Warunki atmosferyczne też nie były sprzyjające, a silne podmuchy wiatru przeszkadzały zawodnikom. Gra nie była może zbyt widowiskowa, ale wróciła skuteczność. To powinno cieszyć – zaznaczył kielecki szkoleniowiec.
Maciej Bartoszek chwalił także strzelca drugiego gola testowanego w kieleckiej drużynie Bułgara Ilijana Micanskiego. – Przy bramce bardzo fajnie się zachował, ale także w całym spotkaniu dobrze się zaprezentował. Potwierdził swoją jakość. Widać, że jest w stanie pomóc naszemu zespołowi – zakończył trener „żółto-czerwonych”.
Słowa Macieja Bartoszka mogą oznaczać, że podpisanie kontraktu z 31-letnim napastnikiem to już tylko formalność. Po 10 latach Ilijan Micanski znów będzie piłkarzem Korony.
O godzinie 16.00 czasu polskiego w Limassol, rozpocznie się drugi z zaplanowanych na poniedziałek sparingów. „Żółto-czerwoni” zmierzą się w nim z piętnastym zespołem niemieckiej Regionallig Sudwest Kickers Offenbach.