Kazimierski samorząd zamierza odnowić figurę św. Rocha, która stała do lat 60. w centrum Kazimierzy Wielkiej. Decyzją ówczesnych władz miała zostać usunięta z miasta, ale dzięki staraniom mieszkańców została uratowana i umieszczona na cmentarzu, gdzie stoi do dziś.
Burmistrz Kazimierzy Wielkiej, Adam Bodzioch uważa, że figura jest ważnym symbolem miasta i powinna wrócić po pracach konserwatorskich w dawne, bardziej reprezentatywne dla niej miejsce. Jak zaznacza, figura ma długą i ciekawą historię. – Figura została postawiona przez kazimierzan w 1852 roku, jako wotum wdzięczności za uratowanie miasta od zarazy z 1848 roku – podkreśla burmistrz. Adam Bodzioch dodaje, że każda miejscowość powinna pielęgnować swoją historię i dbać o swoje zabytki. – Kazimierza Wielka jest głodna swojej historii i zabytków. Każda inicjatywa wspominająca przeszłość jest bardzo cenna – uważa.
Ks. Jan Mularz, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej i jeden z inicjatorów odnowienia figury św. Rocha uważa, że figura jest dziś w mieście zapomniana.
Duchowny podkreśla jej ważna rolę w historii Kazimierzy i tłumaczy, że figura jest nie tylko zabytkiem i ozdobą, ale również duchowym drogowskazem. – Chcemy, by po powrocie figury w dawne miejsce na nowo ożyła cześć, którą chcemy w Kazimierzy oddawać św. Rochowi. Dziś może on być nie tylko patronem chorych na zarazę, ale także tych, którym dolega choroba ducha – mów ks. Jan Mularz. Dodaje, że parafianie chcą, by figura stanęła w godziwym miejscu na terenie miasta.
Figura zostanie postawiona nieopodal ronda Solidarności naprzeciwko kazimierskiej baszty i byłej Cukrowni Łubna. Uroczyste oddanie figury zaplanowano na 16 sierpnia, kiedy w Kościele katolickim przypada liturgiczne wspomnienie św. Rocha. Kazimierzanie chcą, by w przyszłości św. Roch stał się również patronem miasta.