W Nowym Korczynie od miesięcy trwa batalia w sprawie wyboru wariantu budowy obwodnicy oraz mostu na Nidzie i Wiśle. Radni gminy podjęli pod koniec grudnia uchwałę intencyjną w sprawie zajęcia stanowiska w sprawie obwodnicy i razem ze społecznym komitetem popierającym inwestycję w tzw. wariancie wschodnim.
Zbierają podpisy mieszkańców za jej budową. Pomysł ten nie spodobał się przeciwnikom inwestycji, którzy o akcji zbierania podpisów powiadomili policję twierdząc, że jest ona nielegalna i sprzyja narastaniu konfliktów społecznych.
Radny Grzegorz Borla tłumaczy, że podjęta uchwała jest kolejną próbą przyśpieszenia ostatecznej decyzji o rozpoczęciu wyczekiwanej w Nowym Korczynie od lat inwestycji. Dodaje, że mieszkańcy popierają decyzję rady i chętnie składają podpisy pod apelem komitetu popierającego budowę obwodnicy w wariancie wschodnim. – Ludzie chcą, by powstała obwodnica, i most na Nidzie i Wiśle. Wszyscy czekamy na to przedsięwzięcie bardzo długo i chcemy wykorzystać szansę, która jest ciągle przed nami i to, że są na ten cel przeznaczone pieniądze – mówi radny.
Wójt gminy, Paweł Zagaja, tłumaczy, że podjęta przez radę gminy uchwała nie zobowiązuje go do obrania konkretnego stanowiska w tej sprawie, ale jak zaznacza, jest to wyraźny i jeden z ostatnich sygnałów, by jeszcze raz przekonać mieszkańców do podjęcia ostatecznej decyzji. – Może dojść do tego, że bezpowrotnie utracimy szansę na budowę przeprawy mostowej i obwodnicy – zaznacza wójt i dodaje, że wariant wschodni, który został wypracowany i przedyskutowany wśród mieszkańców powinien być dalej brany pod uwagę, choć nie wyklucza realizacji innego wariantu.
– Jeśli Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich złoży wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla innego wariantu, urząd będzie miał obowiązek wydać taką decyzję – podkreśla Paweł Zagaja. Wójt uważa równocześnie, że żaden z potencjalnych wariantów nie będzie satysfakcjonował wszystkich mieszkańców.
Mieczysław Kliś, reprezentujący Komitet Protestacyjny, informuje, że komitet jest za budową inwestycji według wariantów zachodnich, a samorząd forsuje wyłącznie wariant wschodni, który dla protestujących jest nie do zaakceptowania. – Wójt od samego początku preferuje wariant wschodni i myślę, że wykonuje pod tym względem plan marszałka województwa. Według tego planu obwodnica przebiegłaby przez teren najbardziej zagrożony powodzią i podzieliła trzy wsie – tłumaczy.
Mieczysław Kuliś wyraża nadzieję, że kolejne spotkania z mieszkańcami, na których zostaną zaprezentowane nowe warianty uwzględnione przez Zarząd Dróg pozwolą osiągnąć wyczekiwany kompromis.
Damian Urbanowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich informuje, że prowadzone są prace nad opracowaniem czwartego wariantu, który spełniłby wszystkie przewidziane w planie inwestycji kryteria w szczególności te dotyczące opinii i zgody mieszkańców. Dyrektor zaznacza, jednocześnie, że wariant wschodni ciągle jest brany pod uwagę.