Jak już informowaliśmy były reprezentant Turcji Sinan Tanik został nowym szkoleniowcem siatkarzy Effectora. 36-letni Tanik jestr pierwszym w historii zagranicznym trenerem zespołu z Kielc. Był też pierwszym Turkiem grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. W czwartek Sinan Tanik został przedstawiony dziennikarzom.
– Jeszcze, gdy grałem wiedziałem, że chcę zostać trenerem dlatego przygotowywałem się do nowej roli pracując jako dyrektor sportowy w Galatasaray Stambuł i w reprezentacji Turcji. Pomagałem również trenerom w prowadzeniu zespołów. Znam polską ligę. Wiem, że są to rozgrywki jedne z najlepszych na świecie.
Grają tu świetni zawodnicy na wysokim poziomie. Nie wyobrażam sobie lepszego miejsca do rozpoczęcia mojej pracy trenerskiej – powiedział na wstępie nowy szkoleniowiec Effectora.
Sinan Tanik powiedział, że nie będzie zmian w szable szkoleniowym.
– Chcę, żebyśmy stworzyli dobrze rozumiejący się kolektyw. Zdaję sobie sprawę, że mamy bardzo mało czasu, bo sezon jest w pełni. Potrzebuję dużego wsparcia od ludzi, którzy już są w klubie i pracują z zespołem od dawna. Porozmawiałem ze sztabem i jestem zadowolony z ich pracy – podkreślił turecki szkoleniowiec.
Nowy trener kieleckich siatkarzy przyznał, że dużo już zapomniał z języka polskiego, który w miarę opanował grając dwa sezony w AZS Olsztyn, ale zamierza się znów nauczyć.
– Zdaję sobie sprawę, że komunikacja między szkoleniowcem a zawodnikami jest bardzo ważna i na pewno może być kluczem do sukcesów w pracy trenera. Wielu siatkarzy Effectora rozumie język angielski, kilku swobodnie się w nim porozumiewa, ale chcemy uniknąć kłopotów ze zrozumieniem z zawodnikami, którzy nie mówią po angielsku dlatego jak najszybciej będą chciał poznać i przypomnieć sobie język polski.
Natomiast język siatkówki nie jest bardzo skomplikowany. Na pewno będziemy dobrze się rozumieć, a w razie problemów Adam Swaczyna będzie tłumaczem. – powiedział Sinan Tanik, który podkreślił jednocześnie, że bardzo polubił nasz kraj i ma tu wielu kolegów.
– W Polsce czuję się jak w domu. Wprawdzie minęło prawie 10 lat od mojej gry w AZS Olsztyn, ale mam tu wielu przyjaciół. Paweł Zagumny, Marcin Możdżonek, Wojciech Grzyb, Piotr Gruszka, Paweł Papke, Michał Bąkiewicz, Robert Prygiel to są moi koledzy z parkietów PlusLigi. Nawet w Effectorze jest jeden zawodnik, przeciwko któremu grałem, to Maciek Pawliński. Chciałbym przeprosić wszystkich których nie wymieniłem – zakończył trener Effectora.
Sinan Tanik zadebiutuje w roli szkoleniowca Effectora Kielce już w najbliższą sobotę w wyjazdowym meczu 19 kolejki PlusLigi z Jastrzębskim Węglem.