Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach jako jedyny w regionie zatrudnił dodatkowych czterech anestezjologów. Pracują w klinice Położnictwa i Ginekologii i są do wyłącznej dyspozycji kobiet rodzących, które chcą mieć podane znieczulenie zewnątrzoponowe.
Wcześniej rodzące kobiety nie zawsze mogły podczas porodu skorzystać z tego znieczulenia – mówi Grzegorz Wydrzyński, zastępca kierownika kliniki.
– Teraz anestezjolodzy są do dyspozycji pacjentek o każdej porze dnia i nocy. Jeżeli jest pacjentka, która wyraża chęć znieczulenia zewnątrzoponowego, dzwonimy do konkretnego anestezjologa i przyjeżdża do szpitala – dodaje Grzegorz Wydrzyński.
Renata Kozubek, koordynator anestezjologów w Klinice Położnictwa i Ginekologii informuje, że znieczulenie polega na założeniu w okolicy lędźwiowej kręgosłupa niewielkiego cewnika średnicy jednego milimetra, który anestezjolog podaje znieczulenie w bardzo małych stężeniach, które nie wpływa negatywnie na płód.
To znieczulenie nie uśmierza bólu w stu procentach, ale i tak poród jest zdecydowanie lżejszy dla kobiety. Renata Kozubek przypomina, że nie wszystkim kobietom możemy podać takie znieczulenie. Wykluczone są osoby mają problemy z zaburzeniem krzepliwości krwi, oraz pacjentki, które mają stan zapalny bądź zakażenie w okolicach wkłucia. Takiego znieczulenia nie można też zastosować u pań ze schorzeniami neurologicznymi. Ze znieczulenia 3 dni temu skorzystała pani Eliza. Jak mówi, podczas porodu czuła skurcze, ale ból był bardzo ograniczony.
W zeszłym roku w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach na ponad 2 tysiące porodów ze znieczulenia zewnątrzoponowego skorzystało 63 kobiety. Natomiast w tym roku na 101 porodów na to znieczulenie zdecydowało się 15 rodzących.