Po intensywnych opadach śniegu rano na drogach w regionie panowały trudne warunki jazdy. Świętokrzyska policja odnotowała 20 niegroźnych zdarzeń drogowych. Mariusz Bednarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach apelował do kierowców, aby w tych warunkach zdjęli nogę z gazu i zachowali szczególną ostrożność.
Paweł Ksel rzecznik prasowy Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego Straży Pożarnej w Kielcach informuje, że od północy ratownicy wyjeżdżali 3 razy. W miejscowości Rakówka piaskarka przewróciła się na bok.
Natomiast w miejscowości Bęczków w zaspie utknął autobus MPK, który przewoził 20 osób. Nikt nie został poszkodowany. Ostatnia interwencja dotyczyła powalonego drzewa, które leżało na dwóch pasach ruchu w miejscowości Skrzypiów – wyjaśnia rzecznik.
Trudne warunki panowały rano miedzy innymi na drodze wojewódzkiej w Bartoszowinach. TIR przez kilkadziesiąt minut blokował też drogę wojewódzką 762 Chęciny-Korzecko. Obecnie sytuacja jest opanowana. Jak poinformował Krzysztof Wysocki z Wojewódzkiego Zarządu Dróg w terenie pracuje 26 pługopiaskarek.
Żadnych poważnych awarii nie odnotowali energetycy. Zima jednak nie odpuści. Synoptycy zapowiadają dalsze opady śniegu a wieczorem znaczne ochłodzenie. Jak poinformował Paweł Cudak obserwator dyżurny z regionalnej stacji meteorologicznej w Sukowie dzisiejszej nocy temperatura może spaść do minus 6 stopni Celsjusza. Jutro pojawią się przelotne opady śniegu miejscami może spaść do 10 cm białego puchu. Największe mrozy mają występować w piątek i sobotę.