Rynek motoryzacyjny jest coraz bardziej rozbudowany. Łącząc kilka typów nadwozia producenci co pewien czas proponują nowe typy samochodów. Od kilku lat panuje moda na auta potrafiące zjechać z utwardzonej drogi. Crossovery i SUV-y to jednak nie jedyne typy samochodów, które dysponują takimi możliwościami.
Volkswagen wzbogacił bowiem kompaktowe kombi o napęd na wszystkie koła tworząc w ten sposób rodzinne auto potrafiące przemierzać drogi, na których nie ma asfaltu. Jak bardzo różni się typowy Golf Variant, czyli kombi od wersji Alltrack?
Stylistycznie nieznacznie. Nadwozie wzbogacono plastikowymi osłonami nadkoli, progów i zderzaków. Osłony są także pod silnikiem i podwoziem. Są również emblematy, które informują o tym, że nie jest to typowe kombi.
Znacznie istotniejsze są oczywiście modyfikacje pod względem technologicznym. Najważniejsze są oczywiście napęd na wszystkie koła oraz wyższe zawieszenie. Mimo napędu 4×4 nie można jednak określić Golfa Alltracka terenówką, a nawet SUV-em czy też crossoverem.
Przede wszystkim za sprawą nieznacznie, bo o dwa centymetry, powiększonego prześwitu. Wydaje się niewiele, ale uterenowiony Golf zaskakująco dobrze radzi sobie na bezdrożach. Głównie jednak za sprawą napędu na wszystkie koła oraz trybowi off-road, który zmienia charakterystykę pracy silnika, ABS-u i skrzyni biegów.
Podróżując komfortowym kompaktem można więc śmiało zjechać z utwardzonej drogi i nie obawiać się nierówności czy też braku przyczepnej nawierzchni. Z kolei w mieście nie trzeba martwić się wysokimi krawężnikami.
Napęd standardowo przekazywany jest na przednią oś, ale w momencie utraty przyczepności nawet cały moment obrotowy przenoszony jest na koła z tyłu. Na mokrych, śliskich nawierzchniach takie rozwiązanie może więc okazać się zbawienne. Podobnie jak w przypadku próby ruszenia na zaśnieżonej nawierzchni lub wydostania się z błotnistej lub piaszczystej pułapki.
Poza tym Alltracka prowadzi się tak, jak tradycyjnego Golfa. To oznacza świetne wyczucie auta na krętych drogach i dobrą stabilność w czasie szybkiego podróżowania. W środku jest cicho. Nawet przy prędkościach autostradowych. Silnik nie wchodzi bowiem na wysokie obroty, dzięki czemu w aucie słychać głównie szum powietrza.
Udostępniony nam do testów egzemplarz miał pod maską 184-konnego diesla sprzęgniętego z automatyczną skrzynią DSG, która szybko i bez szarpnięć zmienia biegi. Poza tą jednostką do napędu Alltracka przewidziano dwa inne diesle (o mocy 110 i 150 koni mechanicznych) oraz 180-konny silnik benzynowy.
Natomiast we wnętrzu, w porównaniu do tradycyjnego Golfa, różnice są jedynie stylistyczne. W wersji Alltrack jest specjalna tapicerka, są metalowe nakładki na pedały i minimalnie poszerzone progi. Pod względem przestronności kabina pasażerska Alltracka jest identyczna, jak wersji kombi. Identyczną pojemność ma także bagażnik – wynosi ona od 605 do 1620 litrów.
Golf Alltrack łączy więc w sobie praktyczność kompaktowego kombi z możliwościami terenowymi. Nie jest to jednak tani samochód. Jeżeli przeanalizujemy cennik konkurentów bez trudu zauważymy, że za mniejszą kwotę można mieć crossovera. Trzeba jednak dodać, że Golf jest bogato wyposażony.