Do tej pory dzielnicowi dostawali konkretne zadania i byli z nich rozliczani, teraz sami będą sobie stawiać cele i je realizować, a rozliczać będą go mieszkańcy. To najważniejszy efekt rządowego programu „Dzielnicowy bliżej nas”. Dobiegł końca pierwszy etap projektu – informuje Dariusz Augustyniak, Komendant Wojewódzki Policji w Kielcach.
Wszyscy dzielnicowi z regionu wzięli udział w cyklu szkoleń, które miały nauczyć mundurowych lepszej komunikacji społecznej, między innymi umiejętności autoprezentacji.
Program zakłada, że dzielnicowi mają spędzać 75% poza komisariatem, a 25% przy biurku. Jak tłumaczy Grzegorz Rusak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Opatowie, który przez wiele lat był dzielnicowym, nie da się codziennie zachować tej samej proporcji. – Jeżeli funkcjonariusz cały dzień spędzi w terenie i drugiego dnia również będzie przez połowę służby poza komisariatem, to po powrocie musi przygotować dokumenty, które zostają przekazane do komendy – wyjaśnia Grzegorz Rusak.
Przypomnijmy, w ramach rządowego projektu została uruchomiona m. in. aplikacja „Moja Komenda”, która umożliwia wyszukanie każdego dzielnicowego w całej Polsce. Dzięki lokalizacji GPS w telefonie, program przedstawia listę najbliższych komisariatów oraz możliwości kontaktu z dzielnicowym. Może to być forma mailowa, sms lub rozmowa telefoniczna.
Dariusz Pająk, z Komisariatu I Policji w Kielcach twierdzi, że program w dużym stopniu ułatwia kontakt mieszkańców z funkcjonariuszami. – Sami dzielnicowi też mają łatwiejszy kontakt ze społeczeństwem, ponieważ drogą telefoniczną nie z każdym udaje się skontaktować. Wtedy można wysłać maila – dodaje kierownik.
Na realizację programu w województwie świętokrzyskim przeznaczono już blisko 35 tysięcy złotych, z czego ponad 27 tysięcy złotych pochodzi z pieniędzy rządowych,