Pod hasłem „Koniec z dymkiem”, w Świętokrzyskim Centrum Onkologii specjaliści namawiali do rzucenia palenia. Chętni mogli wykonać pomiar ciśnienia, glukozy we krwi oraz tlenku węgla w wydychanym powietrzu. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem.
Z badań skorzystał m. in. pan Wojciech, który pali od 40 lat. Jak mówi, już po kilku pierwszych latach chciał zerwać z nałogiem, ale nieskutecznie. – Czuje, że po wypaleniu papierosa jestem niedotleniony i znacznie zmniejsza się moja kondycja fizyczna, dlatego przyszedłem do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, by dowiedzieć się, jak skutecznie zerwać z tym zgubnym nałogiem – dodaje pan Wojciech.
Palenie papierosów jest przyczyną nie tylko raka płuc, ale także m. in. raka pęcherza moczowego. W jednym papierosie znajduje się aż cztery tysiące substancji szkodliwych, a czterdzieści z nich jest rakotwórczych. Są to m. in. nikotyna, aceton, naftalina, chlorek winylu, polon i arsen.
Wioletta Moskal–Nowakowska z Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy podkreśla, że jest tyle metod rzucania palenia papierosów, ilu byłych palaczy. – Każdy musi znaleźć swoją drogę. Dla jednej osoby odstawienie papierosów z dnia na dzień może nie być problemem, natomiast inni potrzebują no to kilku dni, albo tygodni, w których systematycznie będą zmniejszać ilość wypalanych papierosów – dodaje.
Według badań Głównego Inspektoratu Sanitarnego z 2015 roku, w Polsce spada liczba palaczy papierosów, ale od tego nałogu nadal uzależnionych jest 9 milionów osób.