Strażacy ćwiczyli dziś w Klinice Kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Przeprowadzenie manewrów, to wymóg ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Scenariusz zakładał wybuch pożaru w pomieszczeniu administracyjnym. Po włączeniu alarmu, personel placówki zareagował błyskawicznie.
Pracownicy szpitala podjęli próbę akcji gaśniczej i ewakuacji osoby, która znajdowała się w zadymionym pomieszczeniu. W tym samym czasie, na pomoc dotarły dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej. W akcji brało udział około 20 ratowników, dowodzonych przez kpt. Marka Dyka.
Jak mówi dowódca, niezwykle ważne jest wypełnienie wszystkich zaleceń składających się na procedurę działania w razie pożaru. Podkreśla również, że personel szpitala świetnie poradził sobie z wypełnieniem obowiązków. Ćwiczenia przebiegły bez zakłóceń. Początkowo przewidywano, że potrwają one godzinę. Jednak już po 20 minutach udało się wypełnić wszystkie czynności, które były przewidziane w scenariuszu.
Anna Mazur–Kałuża, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach zapewnia, że ćwiczenia nie spowodowały zakłóceń w funkcjonowaniu kliniki. Przez chwilę na oddziale pojawiło się wyraźne zadymienie, jednak nie wywołało to paniki. Pacjenci pozostali w salach.
Magdalena Nowak