Przy kościele św. Wojciecha w Kielcach trwają prace archeologiczne. Podczas poprzednich natrafiono na ślady półziemiankowej chaty pochodzącej z przedlokacyjnej osady średniowiecznej, która dała początek naszemu miastu.
Do tej pory prace nie były prowadzone na terenie bezpośrednio przylegającym do kościoła. – W tym roku udało się pozyskać fundusze na niewielki wykop przy zachodniej ścianie kościoła – poinformował Michał Gliński, archeolog zajmujący się wykopaliskami.
W założeniu prace miały na celu rozpoznanie nawarstwień znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie budynku kościoła. Od zawsze tajemniczą kwestią była lokalizacja pierwotnego średniowiecznego kościoła. Archeolog podaje, że nie liczył na bezpośrednie odkrycie reliktów świątyni. Jednak ma nadzieję na odkrycie nawarstwień świadczących o tym, że była tu pierwsza budowla sakralna w Kielcach.
Jak mówi Andrzej Przychodni z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków prace, które są teraz prowadzone mają na celu uzupełnienie ewidencji konserwatorskiej. Celem jest uzyskanie informacji na temat tego, czy przy samym kościele są szanse na uchwycenie jakiejkolwiek przesłanki dotyczącej osadnictwa wczesnośredniowiecznego. Do tej pory natrafiono na dwa pochówki – datowanie ich jest w trakcie ustalania. Najprawdopodobniej należą one do okresu wczesnonowożytnego.
Prace odbywające się przy kościele św. Wojciecha finansowane są z Funduszy Wojewódzkiego Urzędu Konserwatorskiego w Kielcach. W ciągu kilku najbliższych dni możemy się spodziewać dokładnego określenia i zdefiniowania wyników dotychczasowych prac.
Magdalena Nowak