Tłumy kielczan wzięły udział w wojewódzkich uroczystościach Narodowego Święta Niepodległości, które odbywały się na Placu Wolności. Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski odczytała list od premier Beaty Szydło. Premier podkreślała w nim wagę dzisiejszego święta. Jak pisała – niewiele było w historii naszego kraju momentów równie przełomowych, co odzyskanie niepodległości w 1918 roku.
Agata Wojtyszek w swoim przemówieniu również wracała do tamtych chwil. Jak mówiła: – Oddajemy dziś hołd naszym przodkom. A mając świadomość trudnej historii naszej Ojczyzny, powinniśmy dążyć do tego, żeby wartość życia ludzkiego była najważniejsza. Wojewoda wspólnie z Janem Maćkowiakiem, członkiem zarządu województwa oraz wiceprezydentem Andrzejem Sygutem złożyli kwiaty przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.
Jak powiedziała Agata Wojtyszek Radiu Kielce, bardzo ją cieszy, że tak wiele osób uczestniczyło w uroczystościach. – To świadczy o tym, że patriotyzm jest ludziom bliski. Chcą czcić naszych przodków w taki właśnie sposób – będąc razem tego dnia. Na pewno pomaga też sposób organizacji uroczystości. Pokaz sprzętu, który dodaje atrakcyjności naszemu spotkaniu, ale też uczy historii – mówiła Agata Wojtyszek. Wojewoda odznaczyła również ułanów Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich. Wręczyła kawalerzystom medale Pro Patria.
Ważnym elementem uroczystości było zapalenie dwóch zniczy przed pomnikiem marszałka Piłsudskiego. Mają one symbolizować łączność pokoleń Polaków. Znicze zapalali weterani II wojny światowej wspólnie z kieleckimi zuchami. Wśród zuchów była córka państwa Joanny i Dariusza Cholewów.
Jak mówili, kielczanie zebrali się tutaj z powodów patriotycznych. Sprzęt wojskowy i inne atrakcje towarzyszące uroczystościom są tylko dodatkiem. – Najważniejsze jest dzisiejsze święto. Ludziom nie chciałoby się wychodzić z domu dla sprzętu wojskowego. On jest tu tylko dodatkiem. Mimo zimna są tu tłumy, bo niepodległość jest dla ludzi ogromnie ważna – mówił Dariusz Cholewa.
Podczas uroczystości zbierano również pieniądze na rzecz Polaków w Nowej Wilejce na Litwie.