Rejestratory umożliwiające całodobowy, nawet trzyletni zapis EKG i pozwalające na wykrycie u chorych, niebezpiecznej dla zdrowia i życia arytmii serca, wszczepili dwóm pacjentom kardiolodzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Zabiegi przeprowadzono u chorych, u których trzy razy doszło do całkowitej utraty świadomości, a lekarze wykluczyli, że przyczyna tego może mieć podłoże neurologiczne – informuje zastępca kierownika Bloku Operacyjnego Centrum Kardiologii ds. elektrofizjologii, dr Przemysław Dąbkowski.
Jak wyjaśnia, rejestratory mogą być wszczepiane pacjentom, u których lekarze stwierdzili udar mózgu, ale nie znają przyczyny jego wystąpienia. Tu powodem mogą być zaburzenia rytmu serca wywołane migotaniem lub trzepotaniem przedsionków serca.
Jak dodaje dr Przemysław Dąbkowski, rejestrator pozwoli na wykrycie różnego rodzaju arytmii. To choroba, której objawy są bardzo rzadkie, dlatego przy tym schorzeniu nie wystarczy podłączyć pacjenta do holtera 24, czy 48 godzinnego. Często nawet siedmiodniowa obserwacja pacjenta nie jest wystarczająca. Natomiast rejestratory, mogą wykonywać do 3 lat ciągły zapis EKG i dzięki temu pokazują wszelkie nieprawidłowości w pracy serca.
To nie pierwsze tego typu zabiegi w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, jednak dotychczas urządzenia były wszczepiane pacjentom sporadycznie. Teraz kardiolodzy ze szpitala na Czarnowie planują wszczepienie rejestratorów u kolejnych pacjentów.