Gra na boiskach typu Orlik w regionie świętokrzyskim nigdy nie powodowała żadnych problemów zdrowotnych – wynika z informacji zebranych przez Radio Kielce. W naszym województwie funkcjonują 53 Orliki.
– W specyfikacji przetargowej budowy boiska w Kunowie zastrzegliśmy, że granulat ma pochodzić z surowca, a nie z recyklingu. Również w trakcie uzupełniania korzystamy z lepszej jakości materiału – powiedziała nam Beata Gierczak z Referatu Infrastruktury i Rozwoju Urzędu Gminy w Kunowie. Serwis wykonuje specjalistyczna firma dwa razy w sezonie.
– W gminie Bieliny są dwa Orliki: w Bielinach i Lechowie. Podczas budowy, atesty materiałów były sprawdzane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Nie było żadnych zastrzeżeń. Nie mieliśmy też żadnych skarg, że korzystanie z Orlika w jakikolwiek sposób zagraża zdrowiu, z powodu niewłaściwych materiałów, z których jest zbudowany – poinformował nas wójt Bielin Sławomir Kopacz.
Dwa Orliki są też w gminie Bliżyn. Wójt Mariusz Walachnia powiedział nam, że obydwa mają się świetnie. Mieszkańcy chętnie korzystają z tych obiektów. Dodał, że dwa razy w roku specjalistyczna firma przeprowadza kompleksowy serwis obydwu obiektów. – Podczas budowy zażądaliśmy od wykonawcy wszystkich atestów materiałowych, wszystkie zostały dostarczone i były prawidłowe. Teraz dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 3, która zarządza obiektem, raz w roku wynajmuje firmę, która przeprowadza serwis boiska– poinformował nas naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miasta i Gminy w Kazimierzy Wielkiej Ryszard Skowron.
– Co roku wymieniamy granulat i robimy kompleksowy serwis naszego Orlika. Nigdy nie było żadnych zastrzeżeń korzystających z obiektu w Nowinach – zapewnił nas zastępca wójta Sitkówki-Nowiny Łukasz Barwinek.
– Nasz Orlik w Sukowie budowany był z atestowanych materiałów, sprawdzanych przez różne instytucje. Serwis odbywał się raz albo dwa razy w roku i nie słyszałem o żadnych problemach zdrowotnych – powiedział nam były burmistrz Daleszyc Wojciech Furmanek, za którego kadencji powstawał obiekt.
„Gazeta Wyborcza” w swoim artykule „Czy Orliki to śmietniki?” sugerowała, że sztuczne murawy tych obiektów w naszym kraju były budowane z najtańszych, a co za tym idzie najgorszych materiałów, które mogą powodować problemy zdrowotne. Chodzi przede wszystkim o granulat pochodzący z recyklingu opon samochodów, który może zawierać kadm, ołów, arszenik czy rakotwórczy benzopiren.
Z naszych informacji wynika, że Orliki w regionie świętokrzyskim są bezpieczne.